jak mozna mowic o CSR skoro we wszystkich polskich firmach jest zwykly wyzysk pracownika? wyzysk przez panstwo i przez przdsiebiorce... Pracownik etatowy jest zmuszony do tego zeby 80% swoich zarobkow oddac panstwu. Pracodawca zmusza pracownika do tego zeby pracowal bez zadnych oslon - nie wolno zakladac zwiazkow zawodowych, ludzie sa na etatach na czas okreslony lub na smieciowkach, z kredytami na mieszkanie, trzesa sie o prace i o raty, nie w glwoie im zakladanie zwiazkow skoro w kazdej chwili pracodawca moze ich wyrzucic z pracy na zbity pysk bez zadnego powodu, 95 % pracownikow w Polsce to zwyczajne parobki, wyrobnicy, niewolnicy bez prawa do zwiazkow zawodowych :( wiec o czym tu mowa , o CSR? smiech na sali.... w wielkich firmach prywatnych nie wolno zakladac zwiazkow i nie ma nawet funduiszu socjalnego... nie ma nic... tylko tyranie za marne grosze albo wynocha

hehe dobre, tyle lat unia nie będzie istniała