Krzysiek70
/ 178.42.131.* / 2015-06-26 22:13
Dziadek mojej żony dwa razy uciekał przed wywózką na roboty do Niemiec. Trzeci raz nie musieli go nawet pilnować, dostał do wyboru, albo jedzie dobrowolnie, albo cała rodzina idzie do obozu koncentracyjnego.
Takie losy były normą na ziemiach wcielonych do Rzeszy, na Kaszubach też. Dziadek i tak miał szczęście, że poszedł na roboty, a nie do Wermachtu, szczęśliwie trafił do porządnych i życzliwych Niemców, a nie do faszystów, i szczęśliwie przeżył tą wstrętną wojnę.
Także ciesz się kolego, że żyjesz teraz w wolnej Polsce, w demokratycznej Europie i proszę zanim napiszesz jakieś bzdury (myślę że z czystej nienawiści) to się zastanów, bo możesz zranić wiele osób.