Czy życie policjanta jest cenniejsze niż zwykłego obywatela?
Bandyta bijący Kowalskiego dostanie mniej za to samo niż za pobicie mundurowego?
Będzie wolniej i mniej skutecznie ścigany?
Co na to konstytucja w aspekcie równości wobec prawa?

A tutaj przemilczane rozwalanie CBA - ciernia w d...ie Sobiesiaka i ferajny Tuska:
"...arze
afera hazardowa
po
tusk
mariusz kamiński
wojtunik
cba


Jak z poważnego gliniarza, który steruje z sukcesami CBŚ, można stać się usłużnym klakierem? Wystarczy związać się w polityczny deal z Donaldem Tuskiem. Nie rozumiałem, po co poważny facet, szanowany w środowisku funkcjonariuszy policji, chce przejąć CBA po Mariuszu Kamińskim i dołożyć cegiełkę do tego "gangsterskiego chwytu". Kto miał jeszcze jakieś złudzenia co do uczciwych zamiarów Pawła Wojtunika, ten ma dowód na to, że wszystko idzie w kierunku zniszczenia najskuteczniejszej służby specjalnej III RP.

TVN 24: Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa dotyczącego odtajnienia przez byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego materiałów z tzw. afery hazardowej. Zawiadomienie na Kamińskiego złożyło kierowane przez Pawła Wojtunika Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zdaniem CBA, Kamiński mógł ujawnić tajemnicę państwową. - Prokurator badający sprawę nie doszukał się znamion przestępstwa. Decyzja jest nieprawomocna - poinformowała Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Donos na Kamińskiego do prokuratury złożyło kierownictwo nowego CBA. Od początku, kiedy Wojtunik kieruje służbą, chodzi o zniszczenie byłego szefa. Prokuratura skompromitowała starania Wojtunika, ale ten nie poprzestaje i...składa zażalenie.

CBA: Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik złożył zażalenie na decyzję prokuratora o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień i ujawnienia informacji niejawnych przez byłego Szef CBA Mariusza Kamińskiego. Zażalenie za pośrednictwem Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga jest skierowane do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście. Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie zgadza się z argumentacją Prokuratury i uważa, że do wszechstronnego, dokładnego i rzetelnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności i wątpliwości niezbędne jest wszczęcie postępowania w tej sprawie.

O czym świadczy ta desperacja? Platforma Obywatelska chce pomścić Sawicką, aferę hazardową i stoczniową. Ktoś wreszcie patrzył na ręce władzy, która powinna po tych wydarzeniach zapaść się pod ziemię. Ale Drzewiecki dalej jest posłem PO, Chlebowski po paru tygodniach dopiero zrzekł się członkostwa w partii. Na Tusku musiała zrobić wrażenie płacząca i mdlejąca Sawicka, która przeżyła wręcz "Gułag". Głowa Kamińskiego poleciała najszybciej.

To zdecydowanie jednak za mało. Oprócz nieznanych nikomu powodów do zarzutów ws. afery gruntowej, gdzie naciskano prawdopodobnie na prokuratora Olewińskiego, czas na kolejne. Stąd audyty w CBA, niewiarygodne tezy o niszczeniu GPS'ów przez agentów, jadących do siedziby "Rzeczpospolitej". Co jakiś czas w mediach wybuchają kolejne sensacje, które są zupełnie niewyjaśniane, jak np. ostatnia o krecie CBA w Ministerstwie Finansów. Radio Zet nawet nie chciało zweryfikować wrzutki, bo nie ma takiej jednostki w biurze jak Zarząd Operacji Specjalnych. Podobnie było z rzekomą analizą CBA, czyli donosami do zweryfikowania ws. działań PiS z obniżeniem podatku od wideoloterii i "zbrodni" Gosiewskiego. Jeden z dziennikarzy przyznał mi, że dał się na to nabrać. Bo dziennikarze dostają wrzutki i chcą być przed konkurencją. A z kolei to na rękę jest Wojtunikowi i Tuskowi. Oni nie spoczną, póki Kamiński nie odpowie za narażenie reputacji partii.

Co ciekawe, mało kto wspominał, że funkcjonariusz nowego CBA potrącił niedawno dziecko i czeka na zarzuty. Domyślacie się tytułów w mediach, gdyby wypadek przydarzył się za czasów Kamińskiego? A rewizja u Rosoła z zapowiedzią, potulnym oddaniem komputerów i dyskietek a także w samych skarpetkach i z kawką? Kamińskiego trzeba zniszczyć. Dlatego punktuje się tylko jego...."
I tyle ...