Skąd taki pośpiech? Z każdym kandydatem do tej pory Unia prowadziła wieloletnie negocjacje, a tu - nawet Rząd Tymczasowy w Kijowie może ją podpisać. Byle szybciej, bo może w wyborach, jeśli się one odbędą, wyłoni się rząd eurosceptyczny. Chyba Unia widzi możliwość dużego zarobku na Ukrainie.