Mops
/ 83.22.204.* / 2006-07-16 00:15
To prawda. Niedawno ,po wypadku który spowodowała była posłanka SLD prokurator nie zastosował aresztu z uwagi na jej sytuację rodzinną. Czyn ,który popełniła jest zagrożony karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Ponadto nie zachodziła grożba mataczenia gdyż sprawa była ewidentna zaś posłanka po spożyciu. Czyn ,który prokuratura zarzuca szefom WGI jest zagrożony karą 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto zachodziło podejrzenie mataczenia ( choćby z tego względu ,że WGI jak się okazało przedstawiało inne wyciągi z rachunku klientom a inne kontrolerom KPWiG).
Sprawa nie jest zresztą jednostkowa. Mimo ,że w Polsce rządzi partia ,która ma w nazwie prawo i sprawiedliwośc to jednak są równi i równiejsi wobec prawa. Wystarczy przytoczyc przykład fałszerstwa wyborczego p. Beger . Jeżeli wyrok zostanie utrzymany to okaże się ,że w Polsce można dostac się do Sejmu za 85 tys. zł ( grzywna +koszty sądowe) i wyrok w zawiasach. W stosunku do byłego posła KPN podjęto o wiele bardziej zdecydowane działania mimo ,że on i tak w wyborach przepadł. Równie ciekawie wymiar sprawiedliwości zachowuje się wobec innej posłanki Samoobrony p. Zbyrowskiej.
Trudno się jednak dziwić. Pan minister Ziobro przejawiał sporą aktywność w sprawie "moskiewskiej pożyczki" , poświadczeniu nieprawdy przez A. Kwaśniewskiego w sprawie jego wykształcenia czy kwestii fałszerstwa lojalki J, Kaczyńskiego . To nie mało a przecież minister nie może się zajmować wszystkim.