Forum Polityka, aktualnościKraj

Sześciolatki w szkole. Będzie zmiana przepisów?

Sześciolatki w szkole. Będzie zmiana przepisów?

Wyświetlaj:
Drugi / 91.142.201.* / 2015-07-07 12:21
Odroczenie obowiązku szkolnego to nie są "fanaberie" rodziców. I nie chodzi wyłącznie o przedłużenie dziecku dzieciństwa. Doświadczenie pokazuje, że ten rok jest bardzo ważny w rozwoju psychicznym dziecka. Nawet jeśli jest ono dobrze przygotowane społecznie, ma optymalny zasób wiedzy, to trzeba pamiętać, że czas koncentracji uwagi dziecka 6-letniego, odporność na stres, konfrontacja z wymogami oceniania jest inna, niż u 7-latka. Młodszym dzieciom często po kilku miesiącach trudno się odnaleźć w realiach szkolnych, co później może skutkować zaniżoną samooceną, wycofaniem z relacji społecznych, niechęcią do nauki.
Polecamy[...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###
zrozpaczona mama / 77.255.25.* / 2015-02-03 23:12
Cos ucichla sprawa szesciolatkow a to dalej powazny temat. Bardzo chce miec wybor czy poslac swoje dziecko do pierwszej klasy. Rocznik 2009 juz na starcie ma przechlapane, bynajmniej tu gdzie mieszkamy. Dziecko przygotuwuje sie do 1 klasy z 3 i 4 latkami poniewaz nie bylo juz miejsca dla dziecka w sali obok w tak zwanej zerowce bo zerowka zapchana dziecmi z rocznika 2008 i grupa dzieci z 2009 rocznika ktore chodzily z moim dzieckiem a moja z sierpnia i juz sie nie dostala i teraz bedxie chodzila do 1 klasy z dziecmi co dwa lata sie prxygotowuja w miare po ludzku a moja coreczka zaczela sie piescic w mowie i jak ma sie przygotowac z tak malymi dziecmi w grupie no prosze... A 1 klasa ma liczyc na dzisiaj 34 os. Niech ktos kto wladny cos z tym zrobi. Zrozpaczona mama
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
lucky iron / 95.160.53.* / 2014-09-16 21:05
"rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami"

Szkoda tylko, że tak dużo jest degeneratów, którzy od najmłodszych lat wpajają swoim dzieciom, że wszystko im się należy, właściwie za nic. Wystarczy, żebyś nie pracował i dostaniesz pomoc z mopsu. Ewentualnie wystąpisz w tv i popłaczesz, że masz ośmioro rodzeństwa, i nie masz co jeść, bo pieniądze z pomocy wydałeś na komórkę...albo rodzice na wódkę. Albo innego rodzaju degenaracja - możesz wszystko, bo przecież "wolny kraj" - więc drzyj się do woli gdzie popadnie, w sklepie biegaj między półkami, (bo dlaczego nie?), rzucaj śmieci gdzie popadnie, bo inni są od sprzątania, nie sznuj cudzej własności...itp...
Oczywiście rodzice powinni mieć prawo wyboru, czy ich dziecko ma rozpocząć naukę w szkole w wieku sześciu czy siedmiu lat. Mądry rodzic zasięgnie porady specjalisty lub po własnej obserwacji dobrze zdecyduje.
A to zdanie "rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" nie powinno być cytowane samo, wyrwane z kontekstu. Istnieją pewne ograniczenia. Należałoby dodać, że "prawo wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, o ile nie szkodzi to innym osobom.

Najnowsze wpisy