Szok na Wyspach. Funt zrównał się z euro
Money.pl
/ 2008-12-11 10:01
houUK
/ 83.9.137.* / 2009-01-11 12:59
Smiesza mnie "specjalisci" od wszystkiego. Bylem w paryzu na obiedzie w restauracji z pieknym widokiem na Eiffle Tour i zaplacilem 13 eurosow. A nie byl to hamburger. To byly MULE MARINAIRE (malze po marynarsku) i butelka bialego wina. (platna dodatkowo cos kolo 5 euroskow).
Podobnie madrosci polskich autorytetow o rzekomej "drozyznie" na wyspach... Kiedy przyjezdzam na urlop do PL staram sie nic nie kupowac, aby nie stracic, bo wiem, ze niemal wszystko kupie w UK taniej. Korzystam tylko z dentysty i dokupie czasem leki (nieco tansze niz tam).
Drozsze jest wszystko, lacznie z wiekszoscia dobrej jakosci zywnosci (nie mowie tu o szynce "wiejskiej" 50 % wody bo to nie jest zadna jakosc, szynka brytyjska Yorkshire czy Wiltshire jest o niebo lepsza - wiecej miesa w miesie ;-)) ).
Zanczaco tansze sa u nas ziemioki :) i chlyb :)
A przeciez chleba i ziemniakow nie przewioze ;-)))))))))))
Zatem 3,8 PLN za funta to tylko kwestia czasu i to prawdopodobnie dosc krotkiego.
fuckoof
/ 80.2.126.* / 2008-12-13 22:37
Zalezy jak dlugo pociagnie ten rzad \gordona brozowego?
Bo cos im sie we lbach powalilo i prubuja naklonic ludzi do osczedzania - To samo robil BAlcerowitz w 1997 i dno sie nieco zrobilo ale za to banki w polsce sa nadal Silne :)
piterlu
/ 87.207.169.* / 2008-12-11 18:10
niech Angole dostaną po dupie za wieki okradania innych państw!!
fuckof
/ 80.2.126.* / 2008-12-13 22:26
pajac - pasztetowy
goldendragon
/ 83.15.33.* / 2008-12-11 17:40
wymieniam zlotowki na euro (3.90), jade na wyspy i wymieniam na funty (1 funt = 1.03 eur :)), wracam do pl i wymieniam funty na pln (dostane 4.35)...
wymieniamwaluty
/ 91.4.182.* / 2008-12-13 13:55
cudów niestety nie ma :-)
liczac po kursach srednich z 13.12.:
1000 PLN = 253,8071 EUR (kurs 3,94)
253,8071 EUR = 228,6550 GBP (kurs 1,11)
228,6550 GBP = 1003,7957 PLN (kurs 4,39)
a wiadomo, ze przy kazdej wymianie pobierana jest jeszcze prowizja
Pozdrowienia i udanych interesów :-))
badacz netu
/ 79.187.192.* / 2008-12-11 15:20
To problem UE a nie UK. Tani funt spowoduje wzrost eksportu i pobudzi gospodarkę. Trzeba tylko poczekać. a strefa EURO jest już mocno przewartościowana i czeka ją bardzo bolesna korekta...
prostak68
/ 80.53.35.* / 2008-12-11 16:14
WZROST EXPORTU CZEGO? UK.niema przemyslu wlasnego ,gospodarka oparta na produkcie finansowym.Elektrownie sa francuskie/8 atomowych/materialy budowlane-niemcy/itp.Przez ostatnie lata ciezko bylo znalezc produkt made in uk.Produkt exportowy-GRY KOMPUTEROWE 75% swiatowej produkcij,rozrywka,Zadnych hi-tech, zaklady MAKITA ,HONDA ,NISSAN .Pelna konsumpcja z calego swiata przy mocnym funcie.Teraz Francja bedzie jezdzic na zakupy do UK.Bezyna 0.89p ile to w euro?
fuckoof
/ 80.2.126.* / 2008-12-13 22:31
Benzyna 0.869 to 3.82 PLN za fuel na dzisiaj. Ile kosztuje w Polsce ? Ostatnio obniziyli tu
VAT do 15%. Kto wie jaka jest w PL stawka podstawowa ?
gut_investor
/ 195.116.179.* / 2008-12-11 13:43
Ale ładnie tu kłamią!!!!!!! Jakby ktoś nie wiedział EUR/GBP wyceniany jest z obecną chwilą 11.12.2008r. na 0.8880 GBP. Czyli trzeba wydać 0.8880 GBP, aby mieć jedno Euro. I wprawdzie powiedziawszy niebyło wyższej cenny od 13 lat.
bzz
/ 79.123.29.* / 2008-12-11 14:08
No przeciez napisali, ze to kurs z kantorow a nie miedzybankowy.
andowc
/ 83.30.114.* / 2008-12-11 11:33
Funt wart "funta kłaków" (kara za nieprzystąpienie do wspólnej waluty "euro" ? )
wolny człowiek
/ 83.27.45.* / 2008-12-11 10:01
Chyba czegoś nie rozumiem. Kredyty mają być łatwiej dostępne. A podobno cały ten bałagan jest z tego powodu że kredyty były zbyt łatwo dostępne. Okazuje się że metoda klin klinem jest uniwersalna i ma zastosowanie również w finansach.
daniek
/ 79.185.26.* / 2008-12-11 11:25
To tylko pokazuje, że system sam się nie uleczy. Będzie przeciągał wątpliwą kurację, aż nastąpi wielkie bum.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.