qaduq
/ 89.77.163.* / 2015-02-04 18:54
Ciekawe, ilu z tych obradujących potrafi patrzeć i czytać mapy. Czy nikt nie dostrzega, iż w pierwszym rządzie to Litwa, a za nia Łotwa i Estonia są na pierwszej linii. Litwa zagrożona z zachodu i południa przez wojska w obwodzie kaliningradzin, z wąskim przejściem między Rosja i Białorusią w Druskiennikach. Łotwa podobnie z zagrożonym portem w Lipawie i bezpośrenia granicą z Rosja na wschodzie. Estonia, każdy widzi. Na południu to Rumunia, w wypadku desantu w Gagauzji podobnie stanie na linii frontu. Polska, zapatrzona w siły opatrzności wierzy, że jakieś nieznane bezdroża przeszkodzą w drodze na południe. A niby po co, kiedy już Stalin mówił, że Kaliningrad to pistolet wyvelowany w Gdańsk. Spokojnego międlenia tematów.