Zgadzam się. Tsunami przeszło, ale poziom wody wcale nie opadł. I nie trzeba być geniuszem, żeby uzmysłowić sobie, że skąd poszły tompnięcia tam i będzie największa różnica w poziomie wód, a więc i powrót dolarów, funtów(tak funtów), euro , franka szwejka , do miejsca skąd przyszły. Co do franka szwejka, to część ludzi może spłacać kredyty zaciągnięte w banku właśnie w szwejkach w żywej gotówce, więc w obawie przed wzrostem Ci co mogli dokupili i zapewne dokupią, aby zabezpieczyć się na przyszłość. Cóż Złoty to nie dolar ani euro czy funt. A to że kryzys wybuchł w USA to wcale nie znaczy, że dolar spadnie. Pamiętam jak parę lat temu załamał się rynek w Rosji i co i obca waluta od razu poszła w górę. Tutaj jeszcze jest ściernisko, ale nie bedzie San Francisco. Tak powinna brzmieć piosenka.

I wlasnie w ten sposob strzelimy sobie w kolano.
Pomyslcie, takie spadki nie dzieja sie od tak sobie. Jakby na Warszawe spadla bomba atomowa albo panstwo zbankrutowalo to takie cos mogloby miec miejsce, ale nie w tej chwili.

To nic innego jak spekulacja. Zarabianie na biednych Polaczkach, ktorzy wg tych samych analitykow i ekspertow maja tzw "sentyment do dolara" spowodowany przez 50 lat komuny, brak wiary we wlasny kraj, walute i ogolne mniemanie, ze wszystko co obce jest lepsze.

Teraz jeszcze pomagamy spekulantom uzyskac ich cel. Warren Buffet za 5mld dolarow przejal wielki bank. Myslicie ze 5mld dolarow to duzo? To nawet nie jest jedna pensyjka netto 2 milionow Polakow. Teraz sobie wyobrazcie co sie dzieje, jezeli te 2 miliony Polakow wymieni swoje pensje na dolary?

I dobrze, ci co wymienili moze "zarobia" troche, ale straca jeszcze wiecej. Bo za chwile zaplacimy znacznie wiecej za PALIWO, gaz, samochody a to juz starczy zeby zaplacic wiecej za WSZYSTKO.
Oczywiscie "zarobia" o ile uda im sie te dolary, franki i euro spieniezyc w odpowiednim czasie.

Ludzie, dajcie sobie spokoj z tym zmienianiem zlotego i wezcie sie do roboty. To my mamy sile i kase a nie goscie, ktorzy kredytuja sie w naszej walucie i w ten sposob zarabiaja na nas.

Chyba 20 milionów Polaków.
To że mamy do bani system kontroli spekulantów to nie znaczy, że mamy za Nich płacić. Nie siej kłamstwa. Co było lepsze baryłka ropy powyżej 100 baksów i dolar po 3 czy baryłka poniżej 100 i dolar po 3. Odpowiedz jest prosta. A tylko 3% z tych 20 pracujących milionów jest w stanie zainwestować grubszą gotówkę i to oni są siłą napędową tego kraju i jak u nich się utnie to i reszcie będzie nie za wesoło. No tak ktoś powie, że tyle dobrych POLSKICH firm mamy. Których kapitał nie odpłyałby za granicę jak teraz się dzieje. Pytam się jakich? Przemysł, banki, markety, budowlanka. Jesteśmy krajem o małym wyspecjalizowaniu. Co możemy sprzedać za granicą. Chyba tylko Grom się tylko nadaję żeby świadczyć usługi. Po prostu mamy za mało dóbr, kapitału, usług wyspecjalizowanych, na które za granicą moglibyśmy sprzedać. A to jest głównie zasługa Rządzących-Biznesmenów z Wiejskiej, którzy robiąc własne interesy nie patrzą na dobro ogółu, tylko robią tak od lat, aby oni nie byli stratni. To nie jest wina konkretnej partii lub konkretnego rządu. To zjawisko przegiega dalej niż jedna kadencja sejmu lub prezydenta. Są decyzję które wymagają dużej odwagi, które Lud nie zniesie, bo mu tak wygodnie. I w następnych wyborach ten Lud pójdzie i zagłosuje na tego kto lepsze bajki będzie opowiadał. Szacunek, Uczciwość, Współczucie, Dobroć, Poczucie Godności i Sprawiedliwośći dla drugiego, Kultura Osobista. To wszystko zaczyna się w Naszych głowach i Sercach. Bez zmiany własnego wnętrza i miejsca dla wyższych spraw nie da się zmienić. Nie ważne kto rządzi dziś, ważne byś ty dziś madrze rządził sobą bez uszczerbku dla innych inaczej My POLACY zawsze będziemy skakali sobie do gardeł. Co widać na każdym forum. Polak na zagrodzie równy wojewodzie. Chyba dużo się nie zmieniło? Chciałbym się mylić.

Hhehehehehe, ale numer ... Wyobraźnie to Ty masz Chlopie.

Ja wlasnie zaczalem wysylac moje oszczednosci w obcej walucie do Polski zeby zamienic na zlotowki. Rewelacja kupowac tak tanio w porownaniu do tego co bylo. Zaluje tylko ze nie mam wiecej do zamiany. Moi znajomi takze, coz jakos nasze poglady na temat zlotowki sa bardzo dobre.

Idziesz do palanta doradcy a on ci mówi ze surowce bedą w cenie więc należy kupować,następny złoto!!!
następny to już dołek dołków itd.
Ja kupiłem w 2004 udziały i nie były wcale na górce chciałem je sprzedać i 5 razy doradca mi odradził.Dziś jestem w plecy a ci co tak doradzają martwią się o swoje posady - jak nie będą mieli takich frajerów jak ja to dostaną kopa w D i po posadzie.

nikt nie wie kiedy tak naprawde jest dołek , a kiedy górka

Bedę uważnie obserewował Ywoj portfel

no niezłe zainwestowałeś, ja bym już realizował zyski, przynajmniej z 70 proc. portfela

Tylko ze 8 lat temu dolarow sie nie rozdawano za darmo i 8 lat temu w Polsce byl syf i malaria. Teraz jest tyle dolarow ze jakby wrzucic do oceanu spokojnego to by wszuskie nie namokly a w Polsce zaczyna sie cos dziac.