KelThuz
/ 78.88.216.* / 2011-05-06 16:55
Jedynym człowiekiem w polskiej polityce, który już kilkudziesiąt lat temu precyzyjnie zidentyfikował prawdziwą naturę związków zawodowych - jest Janusz Korwin-Mikke. Zw. zaw. to po prostu organizacje przestępcze, rabujące podatników, konsumentów i pracowników niezrzeszonych, i należy je traktować tak, jak traktuje się organizacje przestępcze - BEZ LITOŚCI. Po to płacimy podatki na policję, by chroniła nas przed przestępcami, więc protestujących związkowców należy traktować tak, jak hordę przestępców - strzelać z broni maszynowej, rozjeżdżać czołgami (dlaczego policja nie ma czołgów?), a ich rodziny obciążać kosztami sprzątnięcia szczątków rozbryzganych ciał.
Z przestępcami nie ma dialogu, oni rozumieją tylko język siły - a więc kulkę prosto w łeb. Dlaczego każdy pracujący Polak ma ze swojej kieszeni fundować związkowcom i ich rodzinom życie jak w Madrycie, samemu z************ po 12 godzin dziennie za mniej niż średnia krajowa? Pasożytnictwo w Polsce jest jak widać powszechnie tolerowane, więc nic dziwnego, że zachodnie firmy omijają ten dziki kraj szalejących band przestępczych z daleka. Już rozumiecie, dlaczego zagraniczne inwestycje trafiają do Czech, na Słowację i do mniej pobłażliwych krajów wobec zorganizowanej przestępczości?
Tak więc powtarzam.
Tylko KORWIN-MIKKE widzi, jak podłymi ścierwami są uprzywilejowani związkowcy, i tylko on się nie boi chwycić k****** i złodziei za ryj, - i DO PŁUGA!