Kenobi
/ 2008-07-28 11:48
/
Uznany malkontent giełdowy
Piątkowy podskok po niby wspaniałych nastrojach konsumentów, które doznały nagle olśnienia i poprawiły się o 8% w kilkanaście dni (he, he), pewnie z powodu tych rekordowych wyrzuceń z domów...Zresztą i tak odczyt był trzeci najgorszy w historii. To samo co z tymi zmówieniami na dobra trwałe (bo skok o 12% zbrojeniowych, co gospodarce nie służy, a tylko powiększa zadłużenie). A i tak w całym drugim kwartale był spadek o 4%, wiec szybko sie uspokoili. do tego 11-ty wzrost zapasów w ostatnich 12 miesiącach - nie wystarczy wyprodukować, trzeba sprzedać, nie wystarczy sprzedać, trzeba jeszcze uzyskać zapłatę, a tym coraz gorzej, stąd straty rosną, i zapasy też kosztują.