Oj tak Panie Marcinie. Już pośladki pracują i ma się betonik w gatkach ze strachu przed konkurencją z młodymi, douczonymi i ”świeżymi”(niestety tak to się pisze) adwokatami i radcami. Z tonu komentarzy wnioskuję, że jest Pan bardzo wziętym prawnikiem, który z pewnością przed każdym sądem poradzi sobie z niedoświadczonym, młodym, gniewnym i rządnym sukcesu młodym wilczkiem. Przecież z Pana jest LAMPART (vide adres). Zatem, nie rozumiem Pańskich obaw. Przecież z ich strony konkurencja żadna, a o utracie kontroli nad rynkiem nie ma mowy. Można więc w łatwy i bezpieczny sposób zdobyć jeszcze większe wpływy, rozgłos, sławę niezwyciężonego i zdobyć nowych klientów. Zapewne Pan wie, że tylko w wolnym rynku, na którym jest oparta zdrowa konkurencja (nie ta korporacyjna) pozostaną wyłącznie najlepsi. Ci, którzy sobie nie poradzą pójdą sprzedawać pietruszkę. To właśnie rynek najlepiej zweryfikuje ich umiejętności i wiedzę. Dlaczego więc tak zaciekle broni Pan starego porządku? Dlaczego Pan na forum w bezczelny sposób nakłania do nie korzystania z usług młodych prawników, oczernia ludzi zdolnych i mogących wywołać zdrowe elementy konkurencji, co z pewnością w przyszłości pozytywnie wpłynie na jakość świadczonych usług, również Pańskich?

Może udajesz, że żyjesz w nieświadomości, to Ci otworzę oczy. 90% obecnych aplikantów adwokackich i radcowskich to dzieci i krewni członków korporacji i jako tacy już podczas studiów wiedzieli, że się do korporacji załapią i między innymi z tego powodu merytoryczny poziom większości z nich jest katastrofalny. Podejrzewam, że większość z nich by się na aplikację sędziowską nie dostała, nie mówiąc już o zdaniu egzaminu sędziowskiego na wspomniane 3. Tak więc nawet Ci prawnicy podniosą poziom merytoryczny otwartych na szczęście korporacji.

A z polskiego "2", czy "3". Może warto odświeŻyć znajomość ortografii języka ojczystego?