Gruby już wykonał jedną akcję pod tytułem 'skrajamy leszcza z eSek' - wzrost 2,80% przy spadającej zagranicy w zeszłym tygodniu.
Podejrzewam, że jeszcze będą takie
akcje... A jak złożą się akurat ze wzrostami za granicą, gruby może strzelić nawet i +5%. Za każdym razem będzie przekręcał się częściowo na eSki, chyba, że... Dane ze spółek w USA będą zaskakująco dobre. Gdyby tak się stało, mielibyśmy wyjaśnienie tej potężnej luki na kontraktach - byłaby jazda w górę (o czym gruby zapewne już by wiedział, mając drafty raportów wcześniej). Wtedy obecna korekta miałaby charakter płaski, za kilka dni zaczęłaby się jeszcze jedna, krótka fala wzrostowa, a zwałka mogłaby nastąpić dopiero w końcu października, co nawet miałoby sens z technicznego punktu widzenia.