Czyli pożyczają akcjie , później je sprzedają zawalając kurs, a na koniec odkupują po niższej cenie.
Dokładnie
Tylko dlaczego ktoś im pożycza te akcje do takiego celu i jaki ma w tym interes.
Biuro maklerskie im pożycza, to taka forma zakładu. Jest to powszechne i legalne. Wpisz sobie w google kombinację "krótka+sprzedaż+zasady" i poczytaj o tym więcej
Na marginesie dodam że u nas krótka sprzedaż jest dozwolona ale słabo rozwinięta, większość biur maklerskich nawet nie prowadzi tej usługi
To jest czyto spekulacyjne zagranie i w efekcie tracie też posiadacz akcji.. Dziwne trochę.
Wcale nie
Akcje to nie jest coś co ma prawo tylko rosnąć. Krotka sprzedaż w rzeczywistości poprawia płynność na rynkach i jest pożyteczną rzeczą
To tak jakbym pożyczył komuś samochód, on mi go sponiewierał, oddał porysowany i powiedził "dziękuję"
To nie to, ta analogia nie jest trafna
Sprzedawanie akcji nie jest ich niszczeniem. To niezbędny element ich wyceny, rynek kapitałowy wycenia nie tylko dobre rzeczy ale też i niekorzystne. Nie ma sensu zakładać że
akcje mają prawo tylko rosnąć, akcjonariusze tego chcą ale rynek to nie koncert życzeń dla akcjonariuszy