ździcho
/ 77.254.252.* / 2011-05-09 11:05
Gazeta pisze, że miało by ono pełnić rolę narodowego sanktuarium Golgoty Wschodu, w którym zostaną upamiętnione wszystkie osoby, które w imię Ojczyzny złożyły ofiarę życia i cierpienia.
Ciekawe przedsięwzięcie, choćby z dwóch względów. Pierwszy to taki, ze to niby "Golgota" ma się ograniczać WYŁĄCZNIE do Wschodu. Drugi to taki, ze umieszczenie tam tablicy smoleńskiej jednoznacznie wskazuje na ostentacyjna sugestię, że tych 96 nieszczęśników zostało tam haniebnie pomordowanych, a uprzednio bestialsko torturowanych. Przy okazji ma wskazać, ze Kaczynski (Lech) leciał do Rosji po to, by zmusić Miedwiediewa, by ten padł przed nim na kolana błagając o przebaczenie ze łzami w oczach za to ze mordował w Katyniu w 1940 roku (przyp. Miedwiediew - rocznik 65). Czy nie bardziej adekwatna i wyrazista byłaby nazwa: "Sanktuarium Skur.syństwa Rosyjskiego Wobec Polski na przestrzeni dziejów" niż "Golgota Wschodu"?