Dobry wieczór.
Dzisiejsza sesja w USA zakończyła się dwuznacznie.
Część indeksów osiągnęła wzrosty a część spadki.
Oznacza to- ni mniej ni więcej- że część dużych inwestorów wychodzi z akcji a część w
akcje wchodzi. Wniosek może być tylko jeden. Ameryka jest podzielona na bessiaków i hossiaków. Może być też tak , że bessiacy udają hossiaków a hossiacy bessiaków. Nie można też wykluczyc i takiego scenariusza ,że hossiacy to przebrani bessiacy a bessiacy to bessiacy. Lub na opak.
Jak widać kombinacji jest tyle ile wynosi pełna permutacja k w zbiorze n elementowym. A nawet więcej.
Ale co my, Polacy, będziemy z tego mieli ?
My , Polacy, będziemy mieli z tego nauczkę.
Bo, jak sami wiemy, jesteśmy mądrzy po szkodzie.
A szkodą są wymierne straty lub możliwe ale nieosiagnięte korzyści.
Na moje oko indeksy pójdą w górę. Chociaż nie wykluczam, że ruszą w dół z nieznanych jeszcze przyczyn.
Amerykanie są podatni na opinie autorytetów. Warto zapoznać się z ich opiniami dotyczącymi kondycji gospodarki USA i wyciągnąć z tych opinii wnioski.