Pan Szeryf
/ 193.239.83.* / 2012-09-13 11:19
Czasami mnie tu krew zalewa, jak czytam te wypociny... Czy to mają być komentarze walutowe, czy opis porządku wydarzeń na cały dzień i przypomnienie, co się minionego dnia wydarzyło? Przez komentarz rozumiem wpływ tych wydarzeń na notowania walut, a nie ich kompletnie beznamiętny opis... Komentarz = odrobina publicystyki, a nie suche fakty, do wacka jasnego...
Płacicie jakiemuś Miąkosowi nie wiem za co... Jakie będą dzisiaj odczyty, to ja wiem, a wartości, jakie złoty osiągnął odczytam sobie z wykresu. Interesuje mnie jego osobiste spojrzenie na przyczyny i następstwa tych wydarzeń! Nawet, jeśli jest gamoniem.