Ciężko w jakiś rozsądny i racjonalny sposób wytłumaczyć rozmairy tego kataklizmu, który ostatnio zapanował nad akcjami Tauronu. Nie wiem, skąd ta panika i masowe wyprzedaże TPE. Nie da się ukryć, że cały globalny rynek jest w złych nastrojach i każda spółka odczuwa na własnej skórze efekty tego strachu. Tak duże spadki spółek energetycznych, a w szczególności Tauronu są krótko mówiąc niezrozumiałe. TPE chwalił się ostatnio pozytywnymi wynikami. Również w najbliższych dniach ukaże się kolejny raport. Prognozy są pozytywne. Poza tym skutki złych nastrojów na rynkach amerykańskich i niepewność w Grecji, Hiszpanii, Portugalii i we Włoszech nie mają w rzeczywistości przecież aż tak dużego wpływu na aktywa przedsiębiorstw z branży energetycznej. Dlaczego w związku z tym Tauron od kilku dni mocno szybuje w dół? Wydaje mi się, że powodem tak dużych spadków jest po prostu panika inwestorów, którzy nie wytrzymali presji i bez żadnych argumentów po prostu czym szybciej pozbywają się swych papierów. Emocje grają tutaj główną rolę i każda chwila pogłębiających się spadków jest konekwencją kolejnych, coraz to mocniejszych spadków cen akcji. W tym tygodniu mamy doczynienia z efektem takiego domina, gdzie każdy pojedynczy inwestor pozbywający się akcji nakręca kolejnego do tego, aby również sprzedać
akcje. Padło pytanie dotyczące tego, kiedy kurs TPE wróći do poziomu 6.50. Ciężko dzisiaj cokolwiek prognozować i przewidywać jakiekolwiek ewentualne ceny akcji. Jeszcze 5 minut przez rozpoczęciem dzisiejszej sesji w średni kurs TPE na rozpoczęcie znajdował się na poziomie 5.30. Ostatecznie udało się rozpocząć notowania na poziomie 5.65. Świadczy to jedynie o tym, że inwestorzy przestali oceniać realną sytuację i bezmyślnie pozbywają się swoich akcji. W związku z tym ciężko powiedzieć, kiedy nastąpi ocieplenie nastrojów i powrót na wyższe poziomy. Najpierw potrzebne jest opanowanie emocji i wyhamowanie tej panicznej wyprzedaży. Jeśli znajdziemy się w tym momencie, to powinniśmy spodziewać się dość mocnych wzrostów, gdyż inwestorzy uświadomią sobie, że sytuacja na rynku się uspokoiła, a ponadto ceny niektórych spółek są na wyjątkowo niskim poziomie, jak chociażby właśnie Tauronu. Już kiedyś wypowiadałem się, że Tauron to bardzo dobra inwestycja długotrminowa, gdyż jest to silna spółka z dużymi perspektywami. W dalszym ciągu potwierdzam tą tezę, dlatego też nie rozumiem tej paniki wśród inwestorów. W moim odczuciu należy teraz być bardzo uważnym i oczekiwać na uspokojenie emocji inwestorów, bo to będzie silnym impulsem do zakupu akcji.