Bardzo się cieszę z inwestycji w energetyce. Niemniej rzeczywistość nie mniej ludzie nie po to płacą rachunki, żeby z relatywnie niedużej inwestycji robić halo, tym bardziej że płacą w sam raz tyle żeby energetyka wstała już dawno z kolan (jak to się mówi ostatnio o PL).

Pracowałem w polskim koncernie energetycznym kilka lat. Pracowałem również w zachodnim.

Moje obserwacje z pracy w polskim koncernie energetycznym i zachodnioeuropejskim koncernie. - Koncern w którym pracowałem dla skarbu państwa głównie to 26 tys. etatów. Koncern zachodni działający nas kalę porównywalną do podroży na księżyc, przy założeniu że ten polski to wycieczka nad Bałtyk z Katowic zatrudniał ok. 33 tys. pracowników. Cześć tej dysproporcji to pokłosie zapóźnienia technicznego Polaków ale to ćwierć argument, którego by nie było gdyby poczyniono inwestycje.

Do rzeczy a propos PL:

- lidzie dostają (dobre słowo) wynagrodzenie za spędzanie czasu w pracy (zajęcia jest na góra pół dniówki; przy czym są to wielokrotnie prace bezsensowne)

- struktura organizacyjna to siatka stanowisk funkcyjnych: mnogość dyrektorów, zastępców, szefów sekcji oraz ich... zastępców

- poziom kompromitacji niski: nie łudźcie się aktualne kadry energetyczne są w stanie riuszyć branżę tylko wtedy, gdy wybierze się wśród nich tylko tych którzy chcą i potrafią pracować a całą resztę zmusi do odejście w poszukiwaniu nowej drogi życia

KAŻDE 10 TYS. G... ROBIĄCYCH LIDZI W ENERGETYCE TO OK. 1 mld MNIEJ W SKALI ROKU NA INWESTYCJE.

DO POLSKICH ENERGETYKÓW - SKORA TAK DOBRZE JEST WAM PRZY SYSTEMIE GOSPODAROWANIA WPROWADZONEGO ZA GEN JARUZELSKIEGO (POŁECHTAĆ BYLE ŻEBY NIE STRAJKOWALI) POBIERAJCIE JAK WTEDY 100 USD WYPŁATY I NAWET SOBIE ZAŁÓŻCIE ZNOWU SWOJE BRANŻOWE SKLEPY DLA UPRZYWILEJOWANYCH...

Do twarzy jej z kielnią. Kombinezon by sie przydał jakis roboczy.