Księgowa na etacie ma swoje niewątpliwe zalety, jest pod ręką, można konsultowac sprawy na bieżąco, lepsza znajomość firmy, krótszy obieg dokumentów... no chyba, że trafisz tak jak ja. Na początku zeszłego roku zatrudniłem księgową w firmie, profesjonalistka z 15 letnim doswiadczeniem, współpraca układała się wzorowo przez ponad pół roku. Gdy pojawiły się opóźnienia w płatnościach faktur podejrzenia padły na pocztę i niedostarczone przesyłki, następnie na nieuczciwych kontrachentów. Czerwona lampka zapaliła się gdy o zaległe dokumenty upomniał się zus i us. Na szczęscie zbiegło się wszystko z remontem w biurze, wyobraźcie sobie nasze zdziwienie gdy za szafkami odkryliśmy zbiory faktur, korespondencji i innych dokumentów. Niestety księgowa okazała się mocno niestabilną emocjonalnie, od kilku lat absolutnie niezdatną do pracy w zawodzie. Taka lekcja, że na fachowców lepiej mieć oko.

Zależy na jakim jesteś poziomie rozwoju. Jeżeli stać Cię na rozwój własnej księgowości warto się nad tym zastanowić. Platformy do których outsourcesujesz to jakby zdalna księgowa. Rozumiem, że wcześniej korzystałeś z biura więc system znasz i jesteś gotowy dzielić się swoimi dokumentami na zewnątrz. Nie ma więc problemu, żeby spróbować wejść w jakiś system, ale sprawdź dokładnie jakie są warunki takiej współpracy. O ile możesz sobie pozwolić stacjonarna księgowość to nieporównywalny plus, ale niestety buchalteria w firmie.