Palikot na spotkaniach mówi, że PO i PIS wzięli po 200 mln, SLD i PSL po 60 mln. Ale masz rację, też chciałbym usłyszeć pomysł na rozwój gospodarczy Polski, bo na spotkaniu proponował, by miejsca pracy tworzone były przez duże inwestycje finansowane przez państwo, czyli znowu przez podatników. A ja chcę słyszeć, że urzędnicy, opłacani również z moich podatków, wyjadą w świat ściągać inwestorów, którzy otworzą tu zakłady, gdzie ludzie będą mieli pracę. Każda nowa zatrudniona osoba to ogromny zysk dla kraju. Państwo nie musi za nią ZUS płacić, a jak się ma pracę, to i jakiś PIT się odprowadzi, oraz
VAT podczas zakupów. Ciekawe, która partia o tym zacznie mówić.