Forum Polityka, aktualnościKraj

Tej partii na pewno nie dałbym swojej piosenki

Tej partii na pewno nie dałbym swojej piosenki

Wyświetlaj:
jeżjerzy / 178.181.220.* / 2011-10-05 11:15
Wiesz co Muniek. Teraz jesteś zakamuflowaną opcją niemiecką. hahahahaha
i to by było na tyle / 83.10.147.* / 2011-10-05 11:04
Zygmunt Medalik spod Jasnej Góry przeniesiony do Stolicy i tam naturalizowany na Warszawiaka "z dziada pradziada" idealnie pasuje na ikonę MWzWM. Dlatego jego sympatie polityczne nie mogą dziwić.
lucy111 / 46.113.130.* / 2011-10-05 11:00
Kaczynski to najgorszy mozliwy scenariusz dla Polski, to wrecz kataklizm!!!
Ksiazniczka / 87.144.72.* / 2011-10-05 18:22
Kataklizm to jestes Ty i byloby najlepiej gdybys ta piekna ojczyzne jak najszybciej opuscil.Trzeba byc kanalia zeby tak sie wypowiadac o ludziach ktorzy mowia ,walcza o suwerennosc ,o to zeby cie zabojady i inni zjedli!
lukaszwych / 2011-10-05 11:40 / portfel / "Demon rynków"
nie dramatyzuj kobieto :)
za dużo mydlanych oper oglądasz

Mi sie podobało to co Muniek powiedział bo mam podobne zdanie Kaczor i Tusk to tak naprawde bardzo podobne osoby i tylko opakowanie inne.
Cr / 89.171.138.* / 2011-10-05 10:55
W 200% zgadzam się z Muńkiem:


W ogóle mnie ona [kampania] nie interesuje.


tu jest 100% zgody


To wszystko wygląda tak, jakby ludzie nie czytali gazet, tylko same tytuły.


i tu drugie 100% zgody.
roti / 193.111.166.* / 2011-10-05 10:15
jakim autorytetem może być pijak i ćpun? tak teraz już wiem - takie cuda tylko w polsce!
lukaszwych / 2011-10-05 11:48 / portfel / "Demon rynków"
Koleś on nie jest autorytetem, poprostu jest człowiekiem w miare sensownym. Nic takiego nie napisał szczególnego a juz 10 dopier.dalaczy sie skrzykneło.

Jesteście prymitywne bydło

Koleś tylko napisał, że nie popiera żadnej partii, ale daleko mu do PIS, a media zrobily z niego PISowca i chcial to wyprostować. Nie napisał nic złego o PIS ani PO a tu już watacha prymitywow co nic im sie nie podoba rzuciła się na niego.

Ludzie na siebie spojrzcie proste chamy zanim zaczniecie tak łatwo innych obrażać.
Anonimowośc wam poprostu wali do tych pustych czaszek.
T.LOVE / 193.109.225.* / 2011-10-05 11:02
a ty to qrwa kto jesteś ???
PB. / 83.26.37.* / 2011-10-05 10:09
"Odpolitycznienie spółek? Nie pod sterami Tomasza Zadrogi. Grupę PGE oplata pajęcza sieć działaczy PO"
"głównie w grupie PGE, robią działacze PO z Tomaszowa Lubelskiego — tego samego, z którego okolic pochodzi Aleksander Grad, minister skarbu, i w którym szefem struktur powiatowych PO jest poseł Mariusz Grad, bratanek ministra.

Okazuje się, że lukratywne posady w grupie PGE dla tomaszowskich działaczy Platformy to nie lokalny wyjątek, lecz ogólnokrajowa reguła. Pod wodzą Tomasza Zadrogi energetyczny gigant stał się prawdziwą kuźnią kadr rządzącej partii.

— Zakończymy polityczny proceder zawłaszczania spółek z udziałem skarbu państwa — zapowiadał w exposé premier Donald Tusk.

Co po czterech latach zostało z tej obietnicy? Na przykładzie PGE widać, że nic. Tylko w radach nadzorczych i zarządach spółek z grupy energetycznego giganta znaleźliśmy około 40, w większości czynnych, działaczy PO (cała lista we wtorkowym Pulsie Biznesu).

A to jedynie wierzchołek góry lodowej, bo wielkie dzielenie posad w PGE według partyjnego klucza dotyczy także niższych stanowisk.
Cały artykuł we wtorkowym Pulsie Biznesu"
mieczman / 2011-10-05 14:32 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Tusku jakby te swoje obiecanki-głupoty z poprzednich wyborów wziął i teraz przeczytał to by go śmiechokolka chyba skręciła, że tak łatwo znalazł tylu popierających go głupków.
Janusz43 / 109.243.103.* / 2011-10-05 09:38
Oto co się stanie 10 października: http://www.youtube.com/user/zenujacapl#p/a/u/1/uU2ylI5SZao
k aczordonald / 2.99.73.* / 2011-10-05 10:49
O ile pamietam to ta Pani Sawicka to wziela wielka lapowke, a do tego jawnie mowila ze bedzie na polityce swoje biznesy krecic.

Zeby odsunac takich ludzi od wladzy kazde podstepy sa dobre.
Polska jest teraz w czolowce korupcji, a nie ma winnych.
Czy o taki stan rzeczy Tobie chodzi.
Cr / 89.171.138.* / 2011-10-05 10:53
Fajnie by było, gdyby ktoś z korupcją walczył. Niestety, ale PiS walczy tylko z przeciwnikami politycznymi. Czy ktoś ściga kierowców dających 50 zł policjantowi za odstąpienie od kontroli? Nie, bo to elektorat PiS.
deba / 79.191.198.* / 2011-10-05 16:09


Fajnie by było, gdyby ktoś z korupcją walczył.

cala masa slużb walczy z korupcją w tym CBA. Dzisiaj już nie pisowskie a zarządzane przez fachowców. Slużące zwalczaniu korupcji a nie prowokacjom i inscenizacjom telewizyjnym. Trzeba koniecznie dodać, że walczymy z resztkami korupcji. Bo tyle z niej zostalo. Kiedyś to byla korupcja. Za zalatwienie czegokolwiek trzeba bylo smarować. A ojciec który byl prywaciarzem oplacal się komu popadnie. Ja zresztą też ale ponieważ to już bylo puźniej to i skala byla nieporównywalna. Więc dajmy sobie już spokój. Nie mamy do czynienia ze zjawiskiem które zagraża rozwojowi kraju. Żeby do końca zlikwidować to zjawisko ( jeśli to w ogóle możliwe ) potrzeba trochę czasu. Jeśli ja który jeszcze dawalem ( bo musialem) w lapę już nie przychodzi mi do glowy, żeby dawać lapówkę to mlodzi ludzie już tego z pewnością nie potrafią a najczęściej im to w ogóle do glowy nie przyjdzie.
zxc12 / 79.191.146.* / 2011-10-05 18:12
Korupcja to nie kawa i czekoladki dla urzędnika za przyśpieszenie sprawy
Korupcja to koperty za roboty budowlane warte miliony.
Nie masz zielonego pojęcia o masowości i szkodliwości dla kraju tego zjawiska
i to by było na tyle / 83.10.147.* / 2011-10-05 11:07
A czyim elektoratem jest policjant przyjmujący owo 50 zł ?
k aczordonald / 2.99.73.* / 2011-10-05 11:04
ja tam nie bardzo polityczny jestem, szczegolnie ze mieszkam od paru ladnych lat za granica.Ale od kilku lat troche obserwuje zycie polityczne w Polsce, a pisze to co widze.

A scigac to by trzeba nie tylko kierowce, ale korupcje w policji rowniez(policjanta ze wzial od kierowcy)
A ta Sawicka to nie bylo 50 zl tylko gruba kasa, jak i wykorzystywanie funkcji panstwowej do robienia ukladow i kasy .To moglo kosztowac panstwo grube miliony przez nastepne lata.
zxc12 / 79.191.146.* / 2011-10-05 09:14
Od śpiewania czy od polityki??
k aczordonald / 92.20.27.* / 2011-10-05 09:02
Jak to ten Kazik spiewal :
=wszyscy artysci to prostytutki=

no moze nie wszyscy.No ale po co to prostowac publicznie ze nie jest sie zwolennikiem PIS-u.Czy bycie fanem PO dalej jest trendy.
Moze I tak, pomimo ze z dobrym wyborem dla kraju nie ma wiele wspolnego.
wde / 83.7.212.* / 2011-10-05 09:01
OJ Muniek a miałem cię za porządnego faceta
Oszolomowaty / 91.7.75.* / 2011-10-05 07:45
Widzę, ze "munka" juz odpowiednio wyprostowano. najciekawsze jest to:
"...Uważam, że obaj politycy, mówię o Tusku i Kaczyńskim, są w gruncie rzeczy podobni, tylko opakowania mają inne...." a potem "..To wszystko wygląda tak, jakby ludzie nie czytali gazet, tylko same tytuły. Staje się to wszystko bardzo cyniczne, a nawet krwiożercze. Wywiad był autoryzowany, dziennikarz moich słów nie zmanipulował, tylko Ci którzy później to komentowali...."

Panie Muniek - nie czytaj Pan samych tytułów o Kaczyńskim bo od lat robi sie z jego słowami tak samo jak z Pana wypowiedzią. Do źródeł proszę, do źródeł - obejrzyj dodatkowo ostatni wywiad Lisa z Kaczyńskim - może się coś w "artystycznej" POmakówce coś wyjaśni w końcu ...
mag1234 / 188.146.180.* / 2011-10-05 11:41


2011-10-05 07:45:18 91.7.75.* | Oszolomowaty

Panie Muniek - nie czytaj Pan samych tytułów o Kaczyńskim bo od
lat robi sie z jego słowami tak samo jak z Pana wypowiedzią. Do
źródeł proszę, do źródeł - obejrzyj dodatkowo ostatni wywiad
Lisa z Kaczyńskim - może się coś w "artystycznej"
POmakówce coś wyjaśni w końcu ...



Wywiad Lis Kaczyński pokazał co prezentuje swoją osobą Jaro. To niczego nie wyjaśniło tylko pokazało "opary absurdu" w jego głowie. Cham, i gbur śmiejący się człowiekowi prosto w twarz, kiedy mu coś nie pasuje. Tak jak i jego zwolennicy, którzy siedzieli za nim. Nie dość, że oglądało się to z wypiekami na twarzy i włosami na rękach, które po każdych 30sekundach można było wyrywać sobie z głowy, to ogarniało mnie współczucie do tych zmanipulowanych ludzi siedzących za nim. A Ty co ciekawego wyczytałeś ze źródeł?
Przeczytaj te żenujące wypociny z jego książki to może zmienisz zdanie. Jeżeli nie to przykro mi, ale postawię na Tobie krzyżyk jak na reszcie pisowców bo jesteście przykrzy.
Oszolomowaty / 91.7.75.* / 2011-10-05 13:57
Tutaj masz opinie innego dziennikarza:
"...Poniedziałek był ważnym dniem dla polskich mediów. Prawie trzy miliony ludzi obejrzało w telewizji publicznej program publicystyczny, który łamał wszelkie zasady sztuki dziennikarskiej. Wydawałoby się, że obejrzeliśmy w polskich mediach już wszystko, co możliwe. A jednak nie. To, co zrobił w poniedziałek Tomasz Lis było mimo wszystko nowością. To przełamanie kolejnej bariery. Po tym programie można już wszystko.
Staram się nie pisać tekstów atakujących innych dziennikarzy. Tym razem jednak stało się coś ważnego. To nie jest tekst o polityce, nie o tym, z kim rozmawiał najbardziej znany dziennikarz telewizji publicznej, nie o tym co mówił i jak wypadł jego rozmówca ale, jak rozmawiał prowadzący, jakie standardy obowiązywały w tym bardzo ważnym wywiadzie z szefem największej opozycyjnej partii . To tekst o dziennikarstwie.
Lis nie był dziennikarzem w tej rozmowie. Był politykiem, który chciał sprowokować, obrazić i upokorzyć przeciwnika. Nie miał cienia szacunku dla swojego rozmówcy. Nie był dociekliwym dziennikarzem stawiającym trudne pytania. Był agresywnym fighterem, który chciał zniszczyć wroga.
Sam język ciała, wyraz twarzy, wzrok, ton głosu wskazywały, jak bardzo prowadzący program nie cierpi swojego rozmówcy. Lis nieustannie przerywał gościowi programu. Nie pozwalał mu udzielić odpowiedzi na zadawane przez siebie pytania. Pouczał – znacznie starszego jednak od siebie -rozmówcę, jak powinien się zachowywać, w jaki sposób powinien mówić o premierze rządu. Nieustannie starał się okazywać swoją wyższość. Zarówno tonem głosu jak i treścią tego, co mówił dawał wyraz swoim niezwykły emocjom i niechęci do gościa programu. Atakował publiczność w studiu, kiedy zachowywał się nie po jego myśli.
Celem prowadzącego nie było wyjaśnienie czegokolwiek publiczności, nie było przedstawienie poglądów rozmówcy. Celem było zadawanie ciosów, czego nie ukrywał. Do tego - co zadziwiające - większość pytań nie dotyczyło spraw nawet drugo, czy trzeciorzędnych tylko dziesięciorzędnych, kompletnie nieistotnych.
Lis nawet nie próbował rozwalić swojego gościa poważnymi zarzutami. Ten program był o rzeczach kompletnie nieistotnych. Był kompletnie pusty merytorycznie, podobnie zresztą jak wiele innych jego rozmów w TVP sprowadzających się do zorganizowania walki kogutów. Tyle, ze tym razem, to on był kogutem.
Niebywałe, że takie programy są emitowane w TVP, telewizji, która ma specjalne zadania i obowiązki. To nie działo się w prywatnym TVN ani w Polsacie. To działo się w telewizji publicznej. Rozumiem, ze prezes Juliusz Braun jest nadal zadowolony z tego jak TVP 2 wypełnia misję, jak przestrzega najwyższych zasad etyki i profesjonalizmu?
Obojętne jest mi to, że Lis zamienił „Wprost” w biuletyn partyjny. Ma prawo. Prywatne pismo, niech sobie robi, co chce. Sprawa jego i jego wydawcy. Ale tu mówimy o publicznym medium. W BBC po czymś takim wybuchłby skandal, którym rasa żywiłaby się przez wiele dni.
Lis, który stworzył kiedyś bardzo dobry i ważny program „Fakty”, który podniósł wówczas znacznie poziom polskiego dziennikarstwa telewizyjnego, dziś sprowadza je na dno.
Gdyby jeszcze czynił to w wielkiej formie. Gdyby udowodnił miałkość rozmówcy i przynajmniej okazał się politykiem dużej klasy. Przechodzi na drugą stronę, robi to z hukiem ale wielkim stylu.
Lis okazał się jednak roztrzęsionym pełnym emocji polityczkiem. Bardziej smutne, niż zabawne było obserwować, jak ze śmiertelną powagą i oskarżycielskim spojrzeniem pytał, kiedy jego rozmówca – były premier - był kiedykolwiek na meczu piłkarskim. Jak miażdżąco próbował udowodnić niekompetencje rozmówcy, pytając, ile tam temu było na meczu? I wreszcie, jak unosząc się niemal w powietrzu ze złości, z uniesieniem dociskał świdrującym pytaniem do kandydat na przyszłego szefa rządu: kto trzy lata temu był przeciwnikiem Jagiellonii?! Równie groteskowe były dociekania na temat pistoleciku, o którym 20 lat temu miał mówić gość programu. To są ważne sprawy dla Polski?!
Jakby tego było mało, zaczął dopytywanie z powagą jakby chodziło c najmniej o aferę Wataregate czy Rywina o to, jak nazywają się dziewczyny z plakatu i na których miejscach są na liście PiS. Do tego był źle przygotowany, mylił się, zarzucał rozmówcy rzeczy, których ten nie powiedział. Itd. itp
Lis poległ. Poległ jako profesjonalista, jako dziennikarz. Ale nawet jako fighter, bo okazał się przy tym bokserem damskim, słabym, nieumiejącym zadać celnych ciosów. Na przeciwnika nie dobrał sobie potężnego premiera, ale postanowił zniszczyć tego, który dzisiejszej władzy zagraża.
To nie był wypadek przy pracy. To najjaskrawszy, ale niestety znaczący znak degrengolady całej naszej profesji. Tak kończy się dziennikarstwo...."
Z blogu Igora Janke
Oszolomowaty / 91.7.75.* / 2011-10-05 13:49
Ha! Ha! Ha! Wywiad POkazał jakim gburem i szmatą jest LIS, czy twoja czaszka służy tylko jako stojak dla twoich gałek ocznych? A może twoje uszy aby LIs jeszcze zarżał jak koń (już kiedyś to zrobił pamiętasz?) To chyba również o Tobie sa słowa Lisa:
"...moi widzowie nie są tacy głupi jak nam się wydaje. Są dużo głupsi..."
Bo o mnie Kaczyński powiedział tak:" Panie redaktorze - nie docenia Panie redaktorze, Polacy to inteligentny naród a Pan nie docenia inteligencji Polaków..."

dalej nie chce mi się pisać, bo po co się męczyć z przypadkiem nieuleczalnym?
romek22 / 194.1.153.* / 2011-10-05 07:44
Zejdź na ziemie liderze.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy