U młodszych problemem jest telewizja, u starszych Internet. Oba media proponują wiele możliwości. Od rodziców i od dzieci zależy jak dane możliwości zostaną wykorzystane. Wszystko jest dobre w odpowiednich proporcjach i przy odpowiednio dokonanej selekcji. A co kiedy dziecko zaczyna przesadzać??? Można zwracać uwagę, angażować w ciekawe działania w świecie rzeczywistym, ograniczać czas na media, w przypadku Internetu zakładać blokady rodzicielskie i programy szpiegujące. Czasami SpyLogger okazuje się narzędziem pomocniczym w odzyskiwaniu kontroli rodzicielskiej.

Najgorsze jest przegiecie w kazda ze stron. Nie widze nic zlego jesli moje dziecko ogladnie Toma i Jerryego.
Gorzej jesli to jest jedyny sposob spedzania wolnego czasu.
Przy zachowaniu sensownych proporcji telewizja moze pelnic role wychowawcza rowniez pod warunkiem selektywnego doboru repertuaru dla dzieciakow

"Według obecnej na konferencji psycholog z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej dr Magdy Śniegulskiej rodzice często nie wiedzą, jak zorganizować czas wspólny z dzieckiem. Uciekają się więc do telewizji, kiedy sami chcą odpocząć i zająć czymś dzieci."
ciekawe, czy Pani Doktor ma dzieci, choćby jedną sztukę.
jako matka [pracująca] bliźniaków stwierdzam, że Pani Doktor bardzo mało wie o przyczynie oglądania telewizji przez dzieci, a domniemanie, że w tym czasie rodzice odpoczywają, dosłownie mnie śmieszy.
w moim domu w czasie bajek dzieci wykonywane są prace dla nich po prostu niebezpieczne