Mało kto o tym wie, ale trwa obecnie analiza stanu zadłużenia spółek naftowych i spodziewane jest głębokie cięcie ich dalszego finansowania, a nie ma już chętnych na dalsze dokładanie do strat, bez szans na odzyskanie pieniędzy.
Zwiększą się więc bankructwa, o czym już wcześniej pisałem, że październik jest miesiącem spłaty zaciągniętych wcześniej długów, co teraz się zaczęło i potrwa kilka lat, a nie ma z czego oddać, bo przy obecnych dołowanych sztucznie przy gwałtownym spadku wydobycia cenach ropy wbrew logice praw ekonomii, straty rosną.

I kompletnie nie rozumiem dlaczego i po co PKN wyrywa się z przepłacaniem za straty, do tego zadłużając się w przyspieszającym właśnie krachu gospodarki globalnej, kiedy wzrosną koszty, i długów nie będzie z czego spłacić, a ich oprocentowanie będzie rosnąć.

Mają już Możejki i nie potrafią wyciągnąć żadnych wniosków.

Meksyk +0,05%, Toronto -0,33% olały podskoki bankrutów w Stanach wbrew tragicznym danym.

Zareagowali na ostry wzrost ceny ropy, co w Stanac h odbędzie się dopiero dziś, bo im już mocno rośnie inflacja, co pokazali już wczoraj, i podwyżki stóp są już pewne.

Ropa musi drożeć, bo trwa krach wydobycia, a zasoby Arabii Saudyjskiej i na Morzu Północnym wyczerpują się i skończy się tanie latanie i jeżdżenie.

Analitycy mDomu Maklerskiego obniżyli rekomendację dla PKN Orlen do ,,redukuj" wobec ,,trzymaj" wcześniej, z ceną docelową 59,8 zł za akcję, wynika z raportu datowanego na 9 października.

Jak zapowiadałem, tak się stało, po mocnym zdołowaniu cen ropy w pierwszej części sesji i wpakowaniu tłumu frajerów w S-ki nastąpiło gwałtowne odwrócenie kierunku i ostra jazda po tych S-kach w górę, , z dołka ok. 18-tej wzrost o 5,3%,