Podpisał umowę.

Jak najbardziej słuszna racja. Z tym, że jednak Forex to nie tyle klasyczny hazard, co wiedza połączona z odrobiną szcześcia (lub nieszczęścia jak tu). Postępowanie banku jak i Komisji Nadzoru Finansowego w Danii określam jako skandaliczne. Po co te całe komisje, jeśli bank ma wyraźną lukę w przepisach, a komisja nie potrafi sama zdecydować czy działania się prawne czy nie i oddaje sprawy sądom. Przecież jedna decyzja komisji o tym, że działania banku są nieetyczne i nałożenie kary finansowej, a bank cofnąłby swoje decyzje i batalie sądowe nie byłyby konieczne. No ale niestety tu jest tak, że rączka ręczkę myje, a szary obywatel jest najmniej ważny i niech się użera. No i w tym artykule pisze, że nie można ogólnie twierdzić, że instytucje finasowe są złe. Są złe bo od dawna opierają się tylko i wyłącznie na zysku, zapominając całkiem o kliencie, a ochrona klienta jest w Europie żadna. Banki, które przez stulecia budowały swoją markę i zaufanie klienta, dzisiaj mają klienta gdzieś i liczy się tylko zysk. Do tego osoby zajmujące się kierowaniem instytucjami finansowymi są coraz mniej kompetentne. Musi się coś zmienić w finansach, bo w tej chwili ich świat jest postawiony na głowie. Nigdy nie było tak złej sytuacji dla przeciętnego człowieka, obojętnie czy klienta banku czy inwestora.