Może po prostu ktoś obliczył, że dwie bańki euro to jednak wystarczająco na trochę mąki kukurydzianej i wody. :) Zresztą przecież wiadomo, że nie do pomyślenia by było i jest absolutnie nie do zaakceptowania aby terroryzm i zagrożenia z nim związane zostały zażegnane z dnia na dzień i jutro tak po prostu obudzilibyśmy się w bezpiecznym i wolnym świecie...
Natomiast co do samej substancji to w niej chodzi o to, z tego co zrozumiałem z przeczytanego tekstu, że jest ona w miarę luźnej konsystencji do momentu wybuchu i staje się twarda, nie penetrowalna właśnie na skutek wybuchu a nie odwrotnie - np. jak skała... Innymi słowy nie próbujmy być mądrzejsi od mądrzejszych od nas... :) Jak to często się nam zdarza.

Chwila zastanowienia:

Jeżeli to naprawdę tak wspaniale działa to wszystkie wysoko rozwiniete kraje powinny nie szczędzić grosza aby jak najszybciej wdrożyć tę technologię i pozbawic terrorystów oręża.

A tu 2 miliony euro....
Mniej więcej równowartość 1/3 kilometra zachodniej obwodnicy Mrągowa....

Ciekawe co tu nie gra.