jesli chodzi o to czy umarzaja czy nie umarzaja i kto to powiem, ze sam umorzylem... a jesli chodzi o efekt i skale tego umarzania...
1. fundy - i nie tylko one bo wszyscy (my przeciez tutaj na forum rowniez) - boja sie paniki wiec nikt nie mowi wprost ile juz pieniedzy wycofano z gieldy, a skala zjawiska jest minimalizowana i bagatelizowana, co by go nie poglebiac...
2. a skala jest taka, ze duda z c/z=12.40 i c/wk=1.34 moze nie jest obecnie najtansza spolka na gieldzie, ale przy boczniaku (choc wielu juz mowi glosno o bessie, ale wedlug mnie to nie bessa a jedynie pekniecie funduszowej banki, bo korelacja polskiej gospodarki z cyklem koniunkturalnym za atlantykiem jest i bedzie przez najblizsze lata znikoma, wiec nawet jak tam jest czy bedzie bessa to u nas niekoniecznie) nie znowu az tak droga biorac pod uwage perspektywy na najblizszy okres czasu... i nie naganiam, bo akurat w chwili obecnej juz tych papierow nie mam... kupowalem w listopadzie po 6.42 (no i pozniej tez jak sie zblizyla ponownie do podobnego poziomu) - w dolku, ktory wydawal mi sie byc ostateczny chocby ze wzgledu na mozliwosc wiekszych zyskow wynikajacych z odblokowania nowych rynkow zbytu na wschodzie... ale wowczas co najmniej trzy tfi mialy te same papiery w swoim w portfelu... do polowy grudnia, w czasie owego niewydarzonego mikolajkowego rajdu troche poszlo w gore, ale mimo informacji o zniesieniu embarga pod koniec grudnia, ktore powinny wywindowac ceny o wiele wiele wyzej, kilka marnych zabkow szybko sie wyszczerbilo i teraz cena jest nawet nizsza niz w listopadzie... poczatkowo bylo to dla mnie zupelnie niezrozumiale... ale co sie stalo w miedzyczasie... tfi pioneer pekao i ofe pzu poinformowaly o zmniejszeniu udzialu ponizej 5% - tak ze moga sie pozbywac kolejnych pakietow juz bez koniecznosci informowania o tym kogokolwiek... wkrotce pozostale tfi moze zrobia to samo... a ile jest takich, ktore juz w listopadzie mialy ponizej 5%? i tak oto papier, ktory powinien rosnac po prostu niesiony jest na fali umorzen... sprzedalem zatem ze strata i czekam kiedy fala uderzy o brzeg i sie roztrzaska, zeby zakupic ponownie...
3. to samo z kopexem, to samo z echo... to samo nawet z synthos czy jutrzenka, ktorych cena naprawde obecnie jest smieszna - ale wszystkiego sie pozbylem i na wszystkim stracilem... a to dlatego, ze sadze, iz ze wzgledu na zaangazowanie fundow fala spadkowa na tych papierach jeszcze sie nie zakonczyla... choc oczywiscie mozliwe sa jakies drobne odbicia i w przyszlym i w nastepnym tygodniu i kto wie jeszcze kiedy...
glowne pytanie teraz dla mnie to kiedy bilans wplywow i odplywow srodkow na fundy akcji bedzie chociaz zerowy aby mozna bylo juz zaczac myslec o zbudowaniu odpowiedniej deski do surfowania na mniejszej lub wiekszej fali wzrostowej... i mam nadzieje, ze nie nizszej niz dwucyfrowa z trojka lub czworka z przodu... i dla okreslenia tej chwili wolalbym zeby zamiast informacji na temat tego co sie wydarzylo i co sie dzieje w amerykanskim swiatku bankowo-nieruchomosciowym, jakie beda nas zasypywaly przez najblizsze tygodnie, pojawialy sie w naszej polskiej przestrzeni medialnej jakies naprawde rzetelne informacje na temat tego co robia nasze wlasne fundy i ich klienci... ale na to to chyba liczyc nie moge, wiec zostaje mi wrozenie z fusow i kierowanie sie poszlakami wylawianymi z morza dezinformacji... sobie i Wam zycze udanych polowow...
oczywiscie moge sie mylic:)