"Warren Buffet: … pomiędzy regulowanym rynkiem a Dzikim Zachodem? Nie, nie myślę, że tracimy konkurencyjność (…) Mamy w tym kraju świetne rynki kapitałowe, które nawalają na tyle często, by stać się jeszcze bardziej świetne. Bo gdy się jest w tej branży, co ja, to nie chce się perfekcyjnie działającego rynku kapitałowego. Ludzie wciąż popełniają głupstwa bez względu na regulacje, i nadal będą to robić. (…) Bardzo ciężko jest kontrolować ludzi za pomocą przepisów. Gdybym został nowym regulatorem i dostałbym 100 najsprytniejszych ludzi i codziennie otrzymywałbym wszystkie informacje o największych instytucjach, jakie instrumenty pochodne kupują, jakie
akcje i waluty – i tak nie byłbym w stanie stwierdzić, co one robią. Bardzo ciężko jest kontrolować, bo instrumenty są tak skomplikowane i do tego dochodzą jeszcze setki partnerów. Zachowanie partnerów i ryzyko były tak olbrzymie, że Fed wiedział, że w przypadku Bear Stearns musi zadziałać w ciągu weekendu. I myślę, że miał rację. Nikt nie wiedział, co by się stało z tysiącami powiązanych spółek, z umowami na 14 bln USD. Ci ludzie próbowaliby rozwiązać te umowy w przypadku bankructwa. Co by się wtedy stało z rynkami i innymi z kolei partnerami. To się robi coraz bardziej skomplikowane. A więc regulacje są ważną częścią systemu, ale ich wydajność jest naprawdę ciężką sprawą."