Większości zawsze wydaje się, że coś jest tanie, bo mocno spadło. Zupełnie nie rozumieją, że może być jeszcze taniej. To to samo, co w hossie, tylko, że w drugą stronę. Nie rozumieją, bo zapominają, że
akcje drożeją, bo przybywa pieniędzy i jest samonakręcająca się spirala w górę, wspomagana lewarami. Zapominają, nie tylko, że KGHM jeszcze trzy lata temu kosztował tylko ok. 30 złotych, ale wtedy produkcja miedzi na świecie była niższa, kurs dolara wyższy, rosło zapotrzebowanie Chin, były niższe stopy procentowe, a ludzie likwidowali depozyty i biegli z pieniędzmi do funduszy. Teraz trwa proces dokładnie odwrotny.