Yoggi
/ 31.175.202.* / 2011-06-17 00:49
"Tydzień po ogłoszeniu przez nas nowej strategii przeczytałem w jednym z branżowych pism artykuł na temat zagrożeń, jakie wiążą się ze zbyt długim budowaniem wizerunku firmy poprzez celebrytów. Podawano w nim min. przykład Netii. Jeden ze specjalistów twierdził, że jeszcze trochę reklam z Tomaszem Kotem i okaże się, że Netia to właśnie Tomasz Kot, a nie wartość sama w sobie. [...] Kiedy powiedziałem zespołowi ds. marketingu, że obecny styl mogą realizować jeszcze przez maksymalnie dwa, trzy kwartały, pracownicy złapali się za głowy."
To bardzo źle świadczy o prezesie Netii - że podejmuje decyzje na podstawie artykułu - bo trudno zakładać, że każdy piszący artykuł jest specjalistą z marektingu, nawet jeśli się nim obwołuje. Albo bardzo źle świadczy o zespole marketingu Netii - że nie wiedzieli, że tak jest, albo wiedzieli, że jest inaczej i nie potrafili przekonać prezesa do swoich racji. Zatem pan prezes ośmiasza albo sam siebie, albo swoich ludzi. Gratulacje!