W czasie panowania dyktatury i reżimu na bliskim wschodzie prawie nie było emigracji po wymordowaniu przywódców przez jankesów i wprowadzenie jankeskiej demokracji wszyscy wieja aż sie kurzy . tak było za " dyktatury i reżimu " w złej PRL po zaprowadzeniu dobrobytu przez solidaruchów za zydojankeskie dolary za chlebem wyjechał prawie 7 mln ludzi w kraju zostali emeryci na głodowych emeryturach, cwaniaczki co rozkradli majatek, pracujący z partyjnego nadania lub znajomości, bezdomni i mącący politycy.

A przeciez Niemcy tak "kochaja biednych uchodzcow mi chca im pomagac!
Pomagac tak ale za slona zaplate czyli znowu poznajemy ta niemiecka goscinnosc buhaaaaaaaaa

a zaplacimy my wszyscy z tego funduszu przeglosowanego w brukselce , angela wiedziala co robi nabije swoim kase wyciagajac ja z kieszeni pozostalych panstw unii ... czy to nie jest neokolonializm ?

właśnie Europa przerabia IDENTYCZNY scenariusz jaki przerabiała kiedyś Indonezja cytat: "Przez setki lat, mój kraj (Indonezja) była królestwem hindusko-buddyjskim.Ostatni hinduski król był na tyle dobry, że przyznał pierwszym muzułmańskim misjonarzom nieruchomości zwolnione od podatku, aby ułatwić im życie i możliwość szerzenia swojej religii. Wyznawców zaczęło powoli przybywać, a kiedy byli już dostatecznie silni liczbowo, zaatakowali królestwo. Ci, którzy nie ieli konwertować na islam uciekli z kraju. Powoli, stopniowo, hindusko-buddyjska Indonezja przeistoczyła się w największą islamską nację na świecie. Jeśli Zachód miałby wyciągnąć jakieś wnioski, to niech historia mojego kraju będzie dla nich lekcją wartą głębszego zastanowienia. Jesteśmy ludzi wspierajacymi pokój i demokrację. Po prostu nie chcemy, aby zostały nam one odebrane przez naszą ignorancję i zgubnchcą poprawność polityczną, połączoną z powierzchowną tolerancją- Daniel Byantoro. W Europie nie bedzie inaczej. Zawsze gdzie pojawiaja sie muzulmanie w duzej ilosci oznacza to koniec cywilizacji i tolerancji, i zaczynają się mordy.

Miłość po Niemiecku !!!!!

Przecież Niemcy są tacy uczciwi

I biznes sie kręci. Niemcy wiedza jak sie zarabia a Polska boi sie 5 tys. Ludzi