"zastanowić się, dokąd pieniądze mają iść a nie gdzie się rozeszły" No więc zastanówmy się.. opłata czynszu, poszczególnych mediów takich jak energia elektryczna, gaz, woda, tv, internet,telefon.. to w zależności od miejsca zamieszkania, powierzchni mieszkania (czynsz) ale i inne media w róznych miejscach mają inną cenę... np ja mieszkam w Łęcznej, a mam droższą wodę niż mają Lublinianie :) (jest ona lepsza gatunkowo... jeśli tak się mogę wyrazić) czynsz mam podobny do tych co mają w lublinie w wielu miejscach.. ale mniejsza. To są wydatki miesięczne.. czynsz,tv,internet - stałe.. woda, gaz, energia zmienna w zależności od użytkowania.. ale +/- też stała.... na to idzie.. nie chce mi się co do grosza zliczać, ale ja płacę za to wszystko około 900zł (mieszkanie m-3) Cóż zostaje.. zatankować samochód (do pracy dojeżdżać muszę - gdybym miał tam dogodne busy to bym nimi jeździł, ale godzinowo nie pasują) + jedzenie jakieś.. nie jestem wybredny, nie stołuję się po restauracjach czy barach.. w zakładowej jadłodajni też nie jadam (biorę sobie kanapki do pracy) w domu mało co gotuję, bo nie mam chęci, czasu i sił po pracy.. chyba, że coś na szybko.. odzież obuwie.. dopóki są dobre to noszę, piorę.. kupuję jak się coś już zniszczy i nie kupuję nie wiadomo czego.. używki.. cóż, czasami po pracy 1-2 piwa.. palenie rzuciłem.. rządzący mnie wyleczyli skutecznie tymi podwyżkami.. Jeśli nie ma niespodziewanych wydatków, z mojej pensji zostanie mi jakieś 50-100zł miesięcznie..

Genialny artykuł. Faktycznie, najlepiej to tak - nie jeść, nie pić, nie ubierać się i żadnych rachunków nie płacić. A wszystkie pieniądze wpłacać do banku, żeby jego prezesowi pensję podnieśli do kilkunastu milionów, bo na razie zarabia biedaczek tylko kilka...

w większości przypadków kilka milionów.

kilka czyli co najmniej dwa. Podzielmy te dwa miliony przez 40 lat i 12 miesięcy. Otrzymamy 4.200. Czy rzeczywiście większość ma co miesiąc 4,200 na rękę. Jakoś mam wątpliwości, czy większość rodzin ma 4.200 netto.