sposób na emerytury
/ 31.183.250.* / 2015-08-27 09:57
Same przywileje emerytalne kosztują 50 mld zł rocznie czyli 140 mln zł. dziennie. Grup uprzywilejowanych do wcześniejszych emerytur z racji "czegoś tam" jest u nas od zatrzęsienia... wojsko, policja, ABW, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, CBA, Straży Granicznej, BOR, PSPoż, Służba Więzienna, rolnicy (KRUS), górnicy, prokuratorzy, sędziowie, SB-cy i UB-ki, posłowie … To ciągłe ględzenie o "solidarności" i "braterstwie" między tymi, co mają tylko PŁACIĆ, a tymi, którym się po prostu NALEŻY, z racji tego i owego i innych przywilejów wszelakich. Aby ci cwaniacy mogli w młodym wieku mieć tłuste emeryturki, zmuszono Naród do tyrania do 67 lat. Okradziono pracujących z owoców pracy, które miały służyć na zabezpieczenie na starość, czyli emerytur. Przywileje spowodowały zadłużenie kraju - okradzenie Narodu z przyszłości przez zamknięcie możliwości rozwoju. Przywileje powodują wysokie podatki i pomysły na nowe podatki. Ale prawa i przywileje dla siebie i kolesi, tworzą rządzący, więc byli by głupcami gdyby nie brali garściami, a prawa emerytalne dla narodu mogą po prostu zostać okradzione w/g "widzimisię" przez ograbiających naród złodziei. Prawa i przywileje nabyte przez tworzących je dla siebie mają pozostać nietykalne. Jest to cicha umowa wszystkich następnych rządów, bez względu na opcję polityczną. TUSK jednak poszedł jeszcze dalej - uchwalił wynagrodzenia dla niepracujących małżonków dyplomatów, tak jakby ich mężowie zarabiali za mało. Również rząd poprzez ZUS płaci emerytury PRL-owskim zbrodniarzom mieszkającym za granicą i wysokie emerytury PRL-owskim zbrodniarzom mieszkającym w kraju. To nieprawda że rząd nie ma kasy na emerytury. Głupim frajerom" Kopacz wciska kit, że nie ma kasy. I tępaki to powtarzają... a jeśli faktycznie nie ma kasy, to znaczy że banda która tylko trwoni Polskę nie nadaje się do rządzenia i powinna zostać wykopana, rozliczona i odizolowana od społeczeństwa na długie, dłuuuugie lata. Należy bezwzględnie ograniczyć wierchuszce branie garściami, m.in. poprzez nie wypłacanie z budżetu państwa wysokich i niczym nie uzasadnionych (nawet ponad 500.000zł./m-c) gaży prezesom spółek skarbu państwa, czy emerytury+ wynagrodzenia za tzw. pracę. Albo emerytura, albo praca, a jeżeli tak, to już poza budżetówką. Ale oni i tak mają sposoby na wyciąganie z kieszeni biednego podatnika, żeby im nie zabrakło. Przecież nie odetną własnego ryja od pełnego rządowego koryta.