Przy takim sposobie zbierania pieniędzy na emerytury, nigdy nie będzie pieniedzy w systemie emerytalnym. Komu tak własciwie zależy, aby wpłacać do ZUS, może nie dużo, ale conajmniej tyle ile należy? Pracodwcy, aby podnosić koszty? A może pracownikowi, aby płacić wysokie podatki? Co więc mozna zrobić? Ano zmienić zupełnie sposób zbierania pieniedzy, tak aby zapłacili wszyscy bez wyjątku, co do złotówki. Należy zastąpić archaiczną składkę emerytalną, obrotowym podatkiem emerytalnym, docelowo z wyeliminowaniem paranoicznego podatku
VAT. Każda faktura i każdy paragon płaci na emerytury. Proporcjonalnie ile kto zarabia, czy obraca towarem, lub kapitałem, bez wyjatku, co do złotówki, pracujacy i żyjący z kapitału, czy innych źródeł. Aktualnym emerytom, można taki podatek bardzo prosto zwrócić. A gdy pani z panem, dożyją swoich lat i przyjdą po emeryture, to przedstawcie państwo, chociaż 25 PIT-ów, zapłaconych w skarbówce w kolejnych latach, aby wiadomo było ile Wam tej emerytury wypłacić. Zapewniam że moment pieniadze dla emerytów się znajdą. A dodatkowo skończy się płacenie pod stołem, umowy śmieciowe, ale także zniknie biurokracja ZUS, pracodawca. A jeżeli ktoś nie chce płacić PIT-u, niech nie płaci, na emeryturę i tak zapłaci, a dostanie emeryturę w minimalnej wysokości. Tylko kto w kraju nawykłym do permanentnego oszustwa, coś takiego wprowadzi? Czy jakiekolwiek inne rozwiązanie, które wyeliminuje cwaniaczenie.