Brawo, brawo. Nowy umiłowany przywódca Korei Płn. może się tylko uczyć od kapitalistycznych "nie-totalitarnych" sąsiadów, którzy tak cenią sobie bezpieczeństwo ludzi.
Inwigilacja trwa już od dłuższego czasu. Portale społecznościowe facebooki, naszeklasy i inne buki są ogromną bazą danych wywiadowczych, które to w przeszłości musiały być uzupełniane "ręcznie". A dzisiaj, ludzie sami wysyłają dobrowolnie informacje w eter. Dodatkowo, karty zbliżeniowe w sklepach, środkach komunikacji miejskiej, bibliotekach, aplikacje szpiegujące na smartfonach. Wiedzą co i gdzie kupujesz, gdzie jeździsz, gdzie spędzasz wolny czas, z kim się przyjaźnisz. A nie długo zaczną Cię czipować i nie będzie tajemnicą nawet kiedy srasz.
W USA pod hasłem "bezpieczeństwo kraju" można przeforsować wiele ustaw dzięki, którym najeżdżanie dowolnych krajów jest dziecinnie łatwe. Zapewne jeszcze z kilka, kilkanaście lat i tzw. demokracja rozprzestrzeni się na całą planetę wyzwalając biedny, ciemiężony lud spod ręki ostatnich reżimów. Czyż to nie wspaniałe że, wszyscy będą bezpieczni...?
Dorzucam ciekawy filmik, chociaż nie związany z tematem ale bardzo pouczający i otwierający oczki.
Opowieść o wodzie w butelkach
http://www.youtube.com/watch?v=NgDvclWRA9k&list=FLwdk3QVhmTSB5h-i7ZYYh0Q&index=1&feature=plpp_video