Wraz z dobrowolnymi odejściami pracowników, dobrowolnie odejdą klienci... Nie wszystko załatwi automat, a klient chce szybkich i konkretnych działań w sprawie dostarczania usług, ktoś musi opiekować się tymi klientami, ktoś musi przedstawiać im oferty tak jak klient sobie tego życzy, automat tego nie zrobi... Automat nie dopasuje się do klienta, a klient często nie będzie chciał dopasować się do automatu... Przejście kompetentnej kadry do firm konkurencyjnych oznacza przejście klientów do firm konkurencyjnych... Sprzedawcy terenowi pojadą do swoich klientów, pomogą im napisać wypowiedzenie i przedstawią ofertę obecnego pracodawcy w taki sposób, że będą widzieli same korzyści. A automat w TP będzie tylko ciągle powtarzał: "aby zamówić neostradę wpisz PIN"; "Błędny PIN"; "aby zamówić neostradę wpisz PIN"; Błędny PIN"

to teraz już na pewno zarobimy na akcja "tepsy"