Wydawało się,że jak Poldim nie podpisze ugody to cena akcji jeszcze poleci, ale nie ma jak - z czego? Cena jest tak drastycznie zaniżona i ,,wyciśnięta" ,że sprzedają tylko mocno zdeterminowani, albo ci co muszą spłacać kredyt. Zawieje pozytywny wietrzyk to sytuacja się zmieni i to radykalnie. Tak jak mówiłem ja swoich akcji po cenie WYDMUSZCE nie sprzedam, a kupione
akcje uważam jako doskonałą długoterminową lokatę kapitału. W przeciągu miesiąca ,czy dwóch wygląda to na pozór marnie, ale zobaczymy za rok.
Taka długo terminowa inwestycja powszechna na całym świecie wydaje się dla wielu polskich , ,giełdowiczyów" jakimś science fiction gdyż wielu gra na dzień, dwa, a miesiąc to już dla nich kosmos.
Ja np pamiętam czasy Budimexu gdy kosztował jeszcze 6 zł.
Na Trakcji jeszcze będzie się dużo działo i to tym razem więcej dobrego niż złego, a najgorsze MA JUŻ ZA SOBĄ.
Nad jednym się tylko zastanawiam, czy nie ulokować reszty kapitału (przeznaczonego na giełdę) w Trakcję gdyż niedługo (wiosna- lato) i będę tu tylko gościnnie. Zasada podpowiada nie ładuj wszystkiego w jedną spółkę, a intuicja i chciwość , że
akcje Trakcji w tej cenie to znikome ryzyko i ogromna szansa na krociowy zysk.
To oczywiście moje prywatne zdanie- zatwardziałego :) akcjonariusza Trakcji którym jestem od ...niedawna . Nikogo nie namawiam do kupowania, a kogo
akcje parzyły to już ich pewnie nie ma. Nie ma to jak lokata w banku po roku zawsze to ok 4% ; ).
Pozdrawiam.