za kawalerki wybudowałem dom na działce matki,w1987r.podałem matkę do sądu o przeniesienie nieruchomości,byłem żonaty.sąd przeniósłprawo własności nieruchomości na mnie trzeba było złożyć oświadczenie u notariusza o przyjęciu nieruchomosci.czego nie zrobiłem. w 1994 r.matka sporządziła testament napozostałą część nieruchomości.w 1995r.rozwiodłem się.w 1996r.matka dokonała aktem notarialnym zapis dla mnie.przy sporządzaniu aktu okazałemwyrok odnośnie przeniesienia działkina której był domi oświadczyłem że przyjmuje darowiznę pochodzącą z wyroku.matka testamentu nie odwołała.założyłem księge wieczystą na całą nieruchomość. w 2004r.była żona wniosła pozew o podział majątkuzaznaczając swój wkład w budowę domu.sąd dokonał podziału wyłączającnieruchomość.na procesie ujawniłem testament.który otworzyła i domaga sięspłaty.pytam -czy w świetle prawa ma po takim czasie prawo żądać spłaty?czy ważniejszy jest zapisnotarialny i oświadczenie z 1996r czy otwarty testament w 2006r po śmierci matki? a ja sądzony jako spadkobierca?