tyle że u nas raczej ludzie nie chcieliby żeby całą kasę zgromadzoną w OFE przelano do ZUSu.
Wtedy mając taką kasę można się bawić w obniżanie podatków, tylko co potem gdy przyjdzie do wypłaty emerytur?
No i nie wiem czy tak z uśmiechem ludzie przyjęliby VAT na poziomie 27% jak to jest na Węgrzech.
Nie podejmuję się oceny Orbana, ale tego typu fakty jak powyżej wskazują że z pustego i salomon nie naleje. Więc nie wystarczy że przyjdzie "polski Orban" i będzie wszystko cacy

Ale podatek liniowy (16%) i radykalne uproszczenie systemu podatkowego (i poboru podatków) może przyjęliby z uśmiechem

pewnie tak, tylko czy można to zrobić bez zabrania najpierw połowy emerytur (z OFE)?

należy też pamietać że kasa na emerytury jest zabrana od razu, a ewentualne inwestycje w firmy, będą się zwracać przy dobrych wiatrach wiele lat. I jak przetrwać ten okres? Nie wypłacać tej połowy emerytur?
Poza tym nie można się łudzić że każda nabyta firma będzie zarabiać, trafią się pewnie i takie, które będą przynosić straty. Myśle że każdy wie jak się zarządza gdy firma jest państwowa.
No ale może się to opłaci, może nie, jak nie to zapłacą za to emeryci - wystarczy sobie pomyśleć coby było u nas kiedy emerytury poszłyby w dół o 50%, ilu ludzie nie miałoby kasy choćby na jedzenie?
Ryzyko jest wiec ogromne, lepiej dla Węgrów żeby im się udało

*poprawie się, chodziło mi oczywiście o połowę emerytury z części OFE

Czy sięgnięcie po te pieniądze obniży automatycznie emerytury?

no jeśli do tej pory miałem na swoim koncie 100zł i nagle połowa jest zabierana to ile mam? Na ten moment mam mniej, a czy w przyszłości ktoś mi to wyrówna to już nie wiadomo. Więc to jest problem

nie wiem kto się liczy a kto nie, podałem tylko że jakby podatek VAT wzrósł do 27% to raczej ludzie nie byliby zadowoleni

to i tak więcej od ciebie. A tak poza tym masz coś mądrego do powiedzenia? Chyba nie, więc po co się udzielasz?

W tym kraju potrzeba jest zmiana staruchów na wiejskiej... wszyscy Ci ludzie są przesiąknięci komuną... nadal siedzą na swoich krzesłach od 1989 roku... zmieniają się nie liczni.

Gdy by nie ta komuna, to dalej byś chodził boso po polach i łąkach w swojej wsiosce zabitej deskami

Czyżby?! A może jeździłby własnym Mercedesem, gdyby komuniści nie doprowadzili kraj do ruiny

Jakie reformy?

Proszę bardzo. Kilka przykładów z brzegu:

- redukcja podatków objawiająca się ich uproszczeniem i wprowadzeniem, wprowadzenie podatku liniowego w wysokości 16% przy jednoczesnej likwidacji wcześniejszych ulg, radykalne zracjonalizowanie utrzymania i kontroli systemu podatkowego

- reforma OFE polegająca na przejęciu przez państwowy system środków z OFE których 50% poszło na zabezpieczenie wypłat 1-szego filara (ZUS) a pozostałe na rządowe projekty zmierzające do umocnienia gospodarczego Węgier oraz wykup z obcych rąk "utraconych" firm niezbędnych dla zapewnienia bezpieczeństwa gospodarce

- wprowadzenie podatku wyrównawczego dla korporacji międzynarodowych kontrolujących kluczowe sektory (finanse, energetyka, telekomunikacja, handel wielko-powierzchniowy). Podatek ten ma za zadanie wyrównać szanse węgierskiego biznesu w starciu z międzynarodowymi korporacjami, które dzięki swoim technikom odpisów podatkowych (to samo jest i w Polsce) nie płaciły nawet wymaganych prawem podatków CIT czy VAT. Podatek ten jest liczony od obrotu co uniemożliwia oszukiwania węgierskiego fiskusa przez międzynarodowe firmy obracające rocznie miliardami euro, a wykazującymi brak zysków podlegających opodatkowaniu

czyli jak ktoś miał 100zł w OFE to po zmianie zostało mu 50zł w ZUS.? Niezły biznes

Jeśli po reformach będzie z czego wypłacać emerytury, to będzie to doskonały biznes. Dla wszystkich - tych co płacą składki i tych co pobierają świadczenia. Węgry postawiły na system repartycyjny.

a jak nie będzie?

Myślę, że lepiej jest coś robić niż pokornie czekać na katastrofę i patrzeć jak inni robią doskonałe interesy naszym kosztem. Właśnie dlatego napisałem, że Polska potrzebuje swojego Orbana - polityka odważnego i z wizją, a nie trwającego na posadce tchorza. Nawet przegrana (w co wątpię w przypadku Węgier) mniej zaboli, gdy się próbowało.

powiedz to emerytowi który (tak przekładając na nasze warunki) dostanie zamiast 800zł emerytury 400zł.

Na Węgrzech nie obniżono emerytur z 800 do 400 zł. Ciekawe dlaczego nie mówisz o ewentualnym obniżeniu emerytur z 5000 do 2500 zł (takie też są)? Ci którzy z różnych powodów są niechętni reformom, bo na przykład są zainteresowani zachowaniem swojego status quo, będą oczywiście straszyć głodem i wszystkimi plagami, włącznie z brakiem ciepłej wody w kranie. Jak będzie na Węgrzech - zobaczymy.

*poprawie się, chodziło mi oczywiście o połowę emerytury z części OFE więc to trochę inaczej wygląda.

Ciekawe dlaczego nie mówisz o ewentualnym obniżeniu emerytur z 5000 do 2500 zł (takie też są)?

nie mówię o takich, bo ten któremu zostanie 2500 przeżyje.

Ci którzy z różnych powodów są niechętni reformom, bo na przykład są zainteresowani zachowaniem swojego status quo, będą oczywiście straszyć głodem i wszystkimi plagami, włącznie z brakiem ciepłej wody w kranie

mogą też być niechętni z obawy że stracą połowę kasy uzbieranej w OFE