Z.
/ 196.3.50.* / 2012-10-04 20:12
Jest jeszcze szansa, że Turcja przystopuje w obawie o wojnę domową na swoim terytorium. W regionie żyje 35 milionów Kurdów - jest to najliczniejsza na świecie mniejszość nie posiadająca swojego państwa, ciesząca się różnymi przywilejami w Syrii. Piętnaście milionów z Nich (Kurdów) żyje na terytorium Turcji. Jeśli wybuchnie wojna Turcja będzie miała okazję przekonać się jak trudno walczy się z napastnikiem wewnątrz własnego kraju. Nie można do niego strzelać z moździerzy, czołgów ani helikopterów nie narażając własnych obywateli. Część Turków także jest przeciwna konfliktowi z Syrią i dostatecznie świadoma, żeby nie ulegać prowojennej propagandzie z Zachodu. Niestety, Turcja jest tylko pionkiem, który już dostał polecenie odpowiedzi na ataki "fałszywej flagi" (tj. atak rebeliantów z terytorium Syrii na obiekty w Turcji). :-(
Odpowiedzialni za ten konflikt dopuścili się zbrodni przeciw ludzkości! Atak na Syrię otworzy drogę do ataku na Iran! :-( Wtedy rozpęta się prawdziwe piekło! Po jednej ze stron Syria, Iran, Rosja, Chiny, Pakistan (prawdopodobnie - jest sojusznikiem Chin i ostatnio zacieśnia stosunki dyplomatyczne z Rosją) i nie wiadomo kto jeszcze, a po drugiej bandyci z nato (z wyłączeniem już wymienionych) i usrael. Stanowisko Indii nie jest pewne, podobnie jak Egiptu, co do którego trudno mi wyrokować, bo mam sprzeczne wiadomości na temat jego działań (pytanie, która propaganda jest bliżej prawdy?). Są pewne przesłanki wskazujące na to, że Egipt opowie się po stronie Syrii i Iranu. Podczas Non-Aligned Summit po stronie Iranu (głównego sojusznika Syrii) opowiedzieli się przedstawiciele 2/3 światowej społeczności! O tym nasze media nawet nie wspomniały! Tak więc mamy jeszcze pełne wsparcie dla Iranu ze strony całej Ameryki Łacińskiej! Nie wiem jak silna militarnie jest AŁ ale jako cały kontynent jest już siłą, której nie można lekceważyć.