St.
/ 83.14.253.* / 2008-02-11 12:32
Nie bardzo rozumiem stwierdzenie "bezpłatnie". Wodę to jeszce mogę zrozumieć - jest w rzece, ale elektryczność, gaz i sól? Czyżby wychodziła z pod ziemi sama? Można przypuszczać, że pracują za darmo, jak niewolnicy. A żeby niewolnik przeżył i mógł dojechać do, pracy to dostaje trochę jedzenia i paliwa na dojazd. Pojęcie "za darmo" to tak jak z minutami u operatorów telekomunikacyjnych. Najpierw zapłać, a później dostaniesz za darmo!