m-53
/ 83.24.55.* / 2010-10-17 08:20
że on dopiero dojrzał do tego, by naprawdę rządzić.
To chyba trochę na wyrost. Tusk dojrzał jedynie do utrzymania władzy - a to różnica. Cyba, że nocny nalot na dopalacze i ganianie busów jest wyrazem dojrzałości.
Konkluzja jak zwykle taka sama.
o w dużej mierze wina PiS. Kaczyński stwarza problemy, które angażują rządzących intelektualnie, a jeszcze bardziej emocjonalnie, odbierają im czas, który mogliby poświęcić sprawom ważnym - właśnie reformom.
Nudne profesorze. Macie obsesję i gonicie w piętkę.