Forum Polityka, aktualnościKraj

Tusk i Kaczyński razem w Brukseli

Tusk i Kaczyński razem w Brukseli

Money.pl / 2008-10-15 15:35
Komentarze do wiadomości: Tusk i Kaczyński razem w Brukseli.
Wyświetlaj:
A Kaczorek ma motorek / 79.184.37.* / 2008-10-18 21:24
Tusk i jego PO powinny być obciążone kosztami podróży Prezydenta . Złośliwość Tuska nie ma granic ,Tusk i jego PO jak do tej pory nic innego nie robią jak ferment, mamy dwa lata stracone za czasów rządów PiS. Ferment jaki nam zafundował Tusk z swoją partią doprowadził do kryzysu Rządu i rozpisania wcześniejszych wyborów. Obecnie rządzące PO z Tuskiem nie ma żadnych pozytywnych rezultatów a w dziedzinach w których obiecywano poprawę szczególnie ubóstwa nastąpiło jeszcze większe zubożenie społeczeństwa, słusznie poseł pan Olejniczak zarzucił obecnemu ministrowi finansów obłędną politykę rozwarstwiania społeczeństwa bo np. proponowane podwyżki w budżetówce doprowadziły by do tego że emeryt ,rencista otrzymał by średnio 46 zł a tacy jak minister 15000zl.
Przykładów można tu mnożyć wiele zastanówmy się lepiej co gra Tusk z PO Czy to uprawianie polityki antypolskiej? , czy też całkowity brak kompetencji?. Zastanawiające jest też stanowisko jaki zajmują Media Polskie bo najbardziej jest irytujący fakt nie mówienia i nie pisania o chorych nie do zrealizowania pustych przedwyborczych obietnic Tuska a pisanie o Prezydencie który nie jest zachwycony chorą polityką PO. W Prasie celowo wybiera się zdjęcia niekorzystne Prezydenta ośmieszające jego wizerunek ,w telewizji relacje wystąpień Prezydenta są wycinane w pół zdania montowane tak by przekazywać odmiennie to co było do przekazania .Nie można tego wszystkiego nazwać inaczej jak ohydną manipulacją propagandową , do tego dochodzą” sondaże” znanych nam firm komunistycznych ,specjalistów od kłamstw i obracania kota ogonem
Przyszedł najwyższy czas bo skompromitowany Tusk z PO podali się do dymisji straciliśmy przez nich 3 lata na więcej Nas nie stać
zniechęcony wyborca / 83.21.103.* / 2008-10-17 22:02
Dziwię się różnym dywagacjom na temat tego czy Tusk złamał prawo?
Oczywiście, Prezydent jest najwyższą władzą i On sam określa czy ma gdzieś pojechać czy nie.
Tak jak nikt nie może nakazać Mu wyjazdu, tak też nikt nie może zakazać jakiejś podróży służbowej.
Gdyby Tusk miał więcej kultury, to powinien, w przypadku chęci indywidualnego wyjazdu, przekonać Prezydenta o swoich racjach, ale nie robić kpin przy współudziale psychicznie chorego Palikota, czy też błazna jakim okazał się Sikorski, składając ręce przed kamerą i zapowiadając klękanie w prośbie
o pozostanie Prezydenta w kraju. Sikorski zrobił z siebie błazna, choć jego zamierzeniem było ośmieszenie najwyższej władzy w kraju. Tusk i cała reszta chcieli tej awantury i czynili wszystko aby ją wywołać, wyszło trochę inaczej. Przegrali, zapłacą za samolot prezydenta i stracili to co najważniejsze: zaufanie. Zachowanie Tuska było skandaliczne,. tak jak i wypowiedź marszałka sejmu, pana Komorowskiego. Tłumaczenie, ze to prezydent zobowiązany jest konstytucyjnie do współpracy z rządem, a nie rząd z prezydentem dowodzi, że taki pogląd wywiódł człowiek chory na umyśle i dlatego
dam przykład, który pan Komorowski jest, mam nadzieję, w stanie zrozumieć: Jeśli ja pozwolę aby pan Komorowski wsadził mi nos w pupę, to kto ma nos w pupie? ja czy pan Komorowski?, a może jednak mamy coś wspólnie?. Będę uszczęśliwiony, jeśli ten pan zrozumie, mój przykład, choć mam duże wątpliwości.
kemikalbrader / 2008-10-15 23:49 / Bywalec forum

Art. 146.
1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.
kemikalbrader / 2008-10-15 23:49 / Bywalec forum
Art. 146.

1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.
Pilsener / 2008-10-15 23:16 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tacy są właśnie polacy - wielcy patrioci i głosują też na "wielkich" (zwłaszcza kaczyniaka) patriotów, jeden nie ma konta w banku ani prawa jazdy, drugi wychował się gdzieś pod stocznią, obaj nie mają pojęcia o podstawach funkcjonowania nowoczesnego państwa liberalno-demokratycznego, oszukują i okłamują swoich wyborców, poniżają ich - ale Ci im wszystko wybaczą i ich kochają - dlaczego? Bo są tacy jak oni - do niczego w życiu nie doszli i potrafią się jedynie kłócić, a nie merytorycznie dyskutować. A kto z polaków nie kłamie czy nie oszukuje, co nie? Ludzka (a raczej polska ) rzecz! Głosujcie dalej, idźcie, wybierajcie swoich katów - idąc w polsce na wybory wybierasz rodzaj śmierci, a niedlugo pewnie nawet i tą część wolności odbiorą.
stefan na 102 / 78.131.182.* / 2008-10-16 02:57
Da tawariszcz. Cełuju Polszczu nada ubit !!! :-))).
A ty idź się wysikaj i wróć.
polak 2 / 89.78.29.* / 2008-10-15 19:18
WIDZIAŁEM MERKEL NIE PRZYWITAŁA SIĘ ZTUSKIEM ,ZKACZYŃSKIM TAK
123454 / 87.105.235.* / 2008-10-15 23:05
merkel ma klase bo zawsze dala by samolot swojemu prezydentowi ,a donaldinio to kawal prostaka ,teraz pokazal jaki jest naprawde ,gdzie sie podzialy jego usmieszki ,milosc do wszystkich???
i co powiecie teraz glosujacy na popaprancow?
Zorro123 / 2008-10-15 19:13 / -
Kaczyński jest prawomocnie wybranym prezydentem Polski dokonano tego w wyborach bezpośrednich. Kto wybrał Tuska na premiera - lud czy partie? Lekceważenie prezydenta to deptanie własnego honoru. Jaki by on nie był.
He26 / 193.200.232.* / 2008-10-15 20:51
Co do tego stwierdzenia nie zgodzę się,ponieważ jakiś szacun zawsze się należy ale.... za coś trzeba darzyć prawda? A tu za co powierzyć zaufanie, za kłótnie które godne są dzieci w piaskownicy? typu oddaj moje zabawki....
Zorro123 / 2008-10-15 21:09 / -
Oki. Po pierwsze szacunek do urzędu prezydenta powinien być przecież sami go wybieramy. Co do osoby każdy może mieć swoje zdanie. Po drugie Kaczyński nie jest jednak zerem (jest sprawnym politykiem i to najbardziej irytuje Tuska , a wady ma jak każdy).
sdsaqwd / 83.31.21.* / 2008-10-15 19:12
"Wiersz o Tusku"

Wstyd mi gdy mówi po angielsku
Przynajmniej takie są domysły
Uczenie Tuska obcej mowy
To zawracanie kijem wisły

Wstyd mi kiedy na oczach świata
Przepycha się przy mikrofonie
Condi się śmieje, Tusk się wpycha
Wstyd mi! Dyplomatyczna kicha!

Wstyd mi gdy wstaję wcześnie rano
Przeglądam się w telewizorze
I słyszę... Tusk nie daje rady
Nie chce, nie umie, lub nie może

Wstyd mi za jego podróż zycia
Kiedy to w interesie kraju
Nawiązał doskonały kontakt
Z wielką cywilizacją Majów

Wstydzę się kiedy obiecuje, błaga
Zostańcie, jeszcze nie wychodźcie
Już za godzinę, za momencik...
Za chwilę! Będzie ta ustawa!

I wstyd mi kiedy w jakimś szale
Lub zgoła z innej inspiracji
Tusk więzi Prezydenta w kraju
I nie chce zjadać z nim kolacji

Wstydze się kiedy mówi Tusk
Że aby objąć władze móc
Trzeba mieć w sercu miłość na dnie
Miłość do czego? Kto odgadnie?
Miłość do siebie, miłość do władzy

Kto ma swój rozum, niech sam rozważy

Wstydzimy się Premiera Tuska
Wstydzimy się za siebie samych
Wstyd nam ża naszą łatwowierność
Wstyd nam za tamto głosowanie
gf / 83.22.140.* / 2008-10-17 12:17
a co tak o tuska bluzgacie za jezyk obcy, kaczor nawet rosyjskiego nie zna i tlumacza potrzebowal
xx / 83.7.95.* / 2008-10-15 20:00
Pięknie !
Aż sobie skopiowałem
Gratulacje.
axxel / 83.143.213.* / 2008-10-16 00:11
nie ma czego gratulować .. niestety
pozatym .. Majowie ..nie sa z Peru .. ani z Andów
cywilizacja Majów to ameryka łacińska inaczej zwana środkową
ale co kto lubi .. lub raczej kogo nie lubi ..
stefan na 102 / 78.131.182.* / 2008-10-16 09:04
No...ja ciebie nie lubię. Przyganiał kocioł garnkowi. Sam najpierw sprawdź "Alfo i Omego" geografii świata co znaczy termin "ameryka łacińska", żebyś w przyszłości ludziom wody z mózgu nie robił na wzór obecnego Rządu
a szkoda gadać / 83.7.95.* / 2008-10-15 16:41
Utarł nosa wszystkim !
Brawo Panie prezydencie.
Jest Pan mężem stanu.
Nie jakiś tam pijak, nie jakiś SB-ek ........
Mąż stanu z tytułem profesora !!!!

Ps. Prezydent jest najwyższą osobą w państwie i nie można nim pomiatać.
ninioczka / 151.92.176.* / 2008-10-16 10:04
Cytuję: "Prezydent jest NAJWYŻSZ Ą osobą w państwie" Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha.......
No to ci sie udało...Tylko nie wpisujcie tego do konstytujcji!!! To ciekawe jakiej ja jestem narodowości - mam całe 175 cm...Chyba powinnam poprosić o azyl polityczny gdzieś gdzie każdy może mieć wzrostu ile chce...-)
OLLY / 213.156.117.* / 2008-10-15 21:01
CO Z NIEGO ZA MĄŹ STANU !!! ZWYKŁY OBLECH I BECZKA KOMPLEKSÓW I ZAWIŚCI !
a szkoda gadać / 83.7.95.* / 2008-10-15 23:02
"Moje moherowe uwielbienie dla braci Kaczyńskich nie jest z tego świata i nie chodzi tu sferę metafizyczną. Nie jest ze świata salonu, warszawki, czy innych elit. Jest za to ze świata przeczuć, intuicji, mglistych pojęć sprawiedliwości, równości i tym podobnych urojeń prostego człowieka. Ze względu na moje moherowe ograniczenia nie mogę oczywiście przedstawić tego poglądu w formie syntezy, postaram się to wyłożyć na przykładzie. Wszystko zaś ma swój początek w tym, że bracia Kaczyńscy jako jedyni powiedzieli nam coś, czego nie odważył się powiedzieć nikt przed nimi.
Jest taki bon mot o pierwszym ukradzionym milionie, od dawna z pobłażliwą wyrozumiałością cytowany przez salony, jako usprawiedliwienie na grzech pierworodny wielkich fortun. Moher od zawsze miał przeczucie, że ten medal ma drugą stronę. I właśnie oni, inteligenci z Żoliborza, krew z krwi i kość z kości warszawki i jej salonów, odważyli się wyjść poza swój matecznik i wyjaśnić nam to, co w swoich moherowych łbach przeczuwaliśmy, ale nie potrafiliśmy wyartykułować: że bez względu na to, który milion się ukradło, pierwszy czy ostatni, to jest się złodziejem. Owszem, eleganckim bywalcem salonów, wykształconym i z kindersztubą, ale jednak złodziejem. Mało tego, gdy już gotowi byliśmy się z taką prawda pogodzić – wiadomo, takie jest życie, etc.- to powiedzieli nam owi bracia Kaczyńscy, że ów milion został ukradziony nam, no bo przecież państwo to my. W ten sposób doszliśmy do konkluzji, że gdyby nam owego miliona nie skradziono, to my mielibyśmy szansę brylować na salonach i wyjeżdżać na Seszele. No, rozumie się samo przez się, że tego już darować nie mogliśmy i poszliśmy za bliźniakami jak w dym.
Oni zaś nie ustawali w wysiłkach i już wkrótce objawili nam następną prawdę. Otóż czarno na białym wykazali mi, prostemu moherowi, że kiedy w zamierzchłych czasach komuny doniosłem na kolegę z pracy, żeby zasłużyć na dodatkowy przydział cebuli na zimę, to owszem, wstyd mój jest wielki, ale równie wielki jest wstyd opozycjonisty, aspiranta do elit, który zobowiązanie do współpracy podpisał w obawie, żeby się żona nie dowiedziała. Że wielki pisarz, który w swoim czasie pisał rzeczy podłe, bo bał się utraty przywileju, jest takim samym tchórzem jak ja, który zamknąłem okno, gdy ktoś napastowany na ulicy wzywał pomocy. Zastanowiło mnie wówczas, że skoro równy jestem tym delikwentom w swojej małości, to skąd ta różnica w pozycji ? Czy istnieje jakieś kryterium przynależności do elity, czy też jest to funkcja dożywotnia i nie podlegająca krytyce ? A skoro tak, to kto mianuje do elity ? I znowu nieocenieni okazali się bracia Kaczyńscy mówiąc do naszych moherowych łbów, że nikt nie mianuje, że owszem, elitarność jest weryfikowalna i można spaść do trzeciej ligi, jak nie przymierzając, jakaś Arka Gdynia czy inny Górnik Zabrze. Wiele jeszcze podobnych zjawisk objaśnili nam straszni bliźniacy, dzięki czemu poczuliśmy się odrobinę równiejsi. Owszem, jest to równanie w dół, ale prawdą jest także, że po czterdziestu latach komuny i bez mała dwudziestu transformacji pod nadzorem elit, równać w górę nie bardzo jest do kogo. Gorzka prawda.
Zatem co takiego musiałoby się stać, żebyśmy stracili uwielbienie dla dwóch niepozornych inteligentów z Żoliborza ? No cóż, odpowiedź w świetle moich moherowych wynurzeń wydaje się dość prosta – elity muszą zrezygnować ze statusu dozgonnej nietykalności. Sądząc po reakcji elit na ten postulat bracia Kaczyńscy oraz im podobni mają przed sobą długą polityczną przyszłość, czego im serdecznie życzę.
Dopóki członek elity będzie mógł bezkarnie powiedzieć o nas „bydło”, zaś my będziemy potępieni za gwizdy na niego, dopóty będzie istniał PiS.
Dopóki jakiś Michnik będzie żądał "innej miary" dla jakiegoś Bolka, a do nas przykładał szablon pętaka, dotąd będziemy popierać bliźniaków.
Dopóki za patriotę będzie uchodził zbrodniczy zupak, a oszołomstwem nazywane domaganie się kary dla niego, Kaczyńscy będą mieli 25 procent jak w banku, a może i dużo więcej.
Tak, moi drodzy obrońcy przyrodzonej i dożywotniej elitarności elit, PiS będzie istniał...dzięki wam ! To mówię do was ja, prosty moher"
stefan na 102 / 78.131.182.* / 2008-10-16 03:07
Ot i Hymn Polskich Frustratów. Ha ha ha chopie, kumu chciałoby sie czytać te wypociny. A tak przy okazji.......może sam byś coś spłodził zamiast "kopiuj - wklej" ? ;-]
KAP / 2008-10-15 18:08 / Tysiącznik na forum
maz stanu? raczej kontynuacja tradycji "Panie-Kochanku".
mycha10 / 2008-10-15 17:30 / Bywalec forum
a za cały ten cyrk musimy płacic my -podatnicy i jeszcze go wybrac na drugą kadencję
larson71 / 2008-10-15 17:46
kotek za nic płacic nie musimy, musimy myślec w czasie wyborów do parlamentu!!!, a co do drugiej kadencji kto cie zmusza do głosowania na Kaczynskiego????????????
Howard Webb / 2008-10-15 17:13 / Bywalec forum
czy pan prezydent jest zdrowy?
stefan na 102 / 78.131.182.* / 2008-10-16 03:10
Musi, że zdrowy, skoro się nie wdaje z wami w dyskusje
HeS / 83.9.144.* / 2008-10-15 16:28
Zastanawiam się o jaką stawkę może chodzić, że do tego doszło. Jakiś większy szwindel? I który jest ten "dobry", a który "zły"?
andowc / 83.30.120.* / 2008-10-15 15:35
Biedny Prezydent, - musi dorobić do pensji "dietami", przez wyjazdy zagraniczne.
Ile płacą "diety", za jeden wyjazd ?
bblue / 151.92.176.* / 2008-10-15 15:59
Biedny prezydent???Mnie się nóż w kieszeni otwiera jak widz taką hiopokryzję i upartą pyche głuchą na wszelkie argumenty...I jeszcze zadowolony z siebie że udało mu się wstydu narobić...hańba...Jak głupie dziecko - na złość mamie odmrożę sobie uszy...Tupie i podskakuje "i tak pojade, i tak!!!"
A na dokładkę to ja już sama nie wiem czy to lech czy jaruś, bo lech zawsze charakteryzował się odrobiną honoru, a zaciekłość, złośliwość i mściwość były cechami jareczka a teraz albo lech został przymuszony do robienia głupot przez "guru" albo jaruś go zabił i sam pojechał na szczyt....wszystkiego...
MASAKRA co oni robią....
stefan na 102 / 78.131.182.* / 2008-10-16 03:12
Jak już wcześniej napisałem: " Idź się wysikaj i wróć" ;-)
bblue / 151.92.176.* / 2008-10-16 10:13
A ty potrafisz napisać coś poza tym zdaniem? Rozumiem, że ktoś ci tak powiedział jak Gołota wszedł na ring i jak wróciłeś nikogo nie było ani ludzi, ani walki i z rozpaczy tak ci zostało...
" Idź się wysikaj i wróć"

Nie martw się...to się na pewno da leczyć...
paszławon / 213.158.196.* / 2008-10-15 19:39
swołocz schodzi na psy. Teraz tylko nóż otwiera, kiedyś mogła strzelać. Kompletna degręgoloda dla tajniaczka.
bblue / 151.92.176.* / 2008-10-16 10:43
Przykro mi to mówić ale urodziłam się pod koniec lat 70-tych i nie znam takich pojęć jak "tajniaczek" czy "swołocz"... Ty za to lawirujesz po temacie koncertowo więc może więcej takich ciekawych określeń wraz z objaśnieniami poproszę... Acha i gratuluję świetnej znajomości tematu...-)
dziadecz / 80.55.100.* / 2008-10-15 16:39
jak można wypisywac takie brednie. Prezydent sprawuje najwyższą władzę w Polsce. nawet jak jedzie tam p******** w stołek to ma do tego prawo i żaden Tusk nie może mu tego zabraniać
andowc / 83.30.120.* / 2008-10-15 17:44
W Polsce Tak, ale nie za granicą.
Jak go "uprowadzą" (porwią), kto będzie sprawował władzę w Polsce ?
Gdzie jest wice Prezydent ? (w dupie).
P******** w stołek, to sobie może u Mamy, a nie w państwie polskim.
hahahaaa / 213.158.196.* / 2008-10-15 19:55
zabawna jest ta sowiecka agentura. Szczególnie jak szubrawcy wspominają o tym, że kogoś "porwią". Jak się to pisze swołocz nie wie, jak się to robi o to tak, doskonale
andowc / 83.30.120.* / 2008-10-15 20:00
"Strachy na Lachy".
ja prof. / 83.30.249.* / 2008-10-15 23:42
co za brednia ze prezydent pelni najwyzsza wladze. Chyba w stanie wojennym, ktorego jeszcze nie mamy. W polsce obecnie prezydent ma nowa funkcje narzedzia politycznego w rekach Jaroslaw K. Wiec nie opowiadajcie glupot bo prawde kazdy zna. To rzad decyduje o jak wypelniac polityke zagraniczna a nie prezydent.dlugo by tak rozmawiac, problem w tym ze prezyden w Polsce ma troszke wiecej do powiedzenia niz precydent Niemiec , wiec trzeba dokonczyc dziela i obkroic go z jego przywilejow i bedzie po problemie
stefan na 102 / 78.131.182.* / 2008-10-16 03:15
A siusiu ci się nie chce ?
1122 / 82.146.245.* / 2008-10-17 22:50
stefan odlej się już

Najnowsze wpisy