JX
/ 91.193.160.* / 2009-02-26 11:43
Tylko dlaczego chcemy przesiadać się na inny, przeciążony statek:
"26.2.Frankfurt (PAP/int.) - Bardziej prawdopodobna staje się niewypłacalność mniejszych gospodarek w strefie euro i prawdopodobnie zostałyby one ocalone przez Niemcy lub Międzynarodowy Fundusz Walutowy - ocenił Karl Otto Poehl, były prezes Bundesbanku.
"Najpierw na pewno będzie to mały kraj, dlatego może być wsparty przez większe kraje lub Międzynarodowy Fundusz Walutowy" - ocenił Poehl w wywiadzie dla Sky News.
"Myślę, że w Europie są kraje, które rozważają możliwość wyjścia ze strefy euro. Ale to praktycznie jest niemożliwe. Byłoby bardzo kosztowne" - stwierdził były prezes Bundesbanku. Poehl, prezes Bundesbanku w latach 1990-91, ocenił, że wysokie koszty opuszczenia przez kraj członkowski strefy euro pomogą w jej przetrwaniu.
Dodał, że gdyby doszło do wyjścia któregoś państwa ze strefy euro to nie znaczyłoby koniecznie, że euroland jako całość rozpadłby się".
Stwierdził, że gdyby jakiś kraj opuścił euroland, to kurs wymiany waluty znacząco spadłby - o 50-60 proc.
"Stopy procentowe poszybowałyby do nieba, bo rynki straciłyby zaufanie do systemu w krajach, które nie są w stanie utrzymać swojego członkostwa" - ocenił Poehl.(PAP)