Wczoraj,w pewnym kanale informacyjnym, redaktor rozmawiając z P.Dudą zaproponował że może związkowcy by zrezygnowali z części swoich przywilejów, a także zgodzili sie na obcięcie przywilejów różnych grup zawodowych i tak wygospodarowali pieniądze na niepełnosprawnych.
Reakcja Dudy była taka że jakby byli w jednym pomieszczeniu to chyba by pobił redaktora.
Typowo polskie-bardzo chętnie rozdajemy cudze pieniądze.

MIĘCZAK ! pokazał jak można na nim wymuszać co tylko ludziom się zachce

"maksymalna pomoc na jaka mogą liczyć rodzice i opiekunowie niepełnosprawnych, już teraz przewyższa minimalną pensję".

Jakoś nigdy nie udało mi się dostać z MOPS-u nawet dofinansowania do leków, nie mówiąc o innych rzeczach, a był moment, że miesięczne wydatki na leki wynosiły 800 zł., kiedy świadczenia było 420 zł. Sprzedałam wszystko co mogłam z mieszkania i jakoś to było. W MOPS-ie stwierdzono, że mam za duży dochód i dodatek na leki nam się nie należy (jestem samotną matką).

Wiekszosc z tych dzieci jest chore na astme,cukrzyce czy inne choroby ktore nie zmuszaja rodzica do 24 godzinnej opieki.Dzieciak chodzi do przedszkola czy szkoly,wyjezdza na kolonie.Jak czytam te bzdury typu..."Dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny - koszt 5 tys. zł"...dlaczego tak bezczelnie ta baba klamie ,sanatoria rehabilitacyjne refunduje PFRON albo dzieciak jedzie na koszt podatnika czyli z NFZ,"Godzina rehabilitacji kosztuje 70-80 zł, czyli miesięcznie od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych".Nie kazde dziecko jest z porazeniem mozgowych czy problemami ruchowymi a gro z was wyłudza zasilki na dzieci chore na lżejsze schorzenia typu:cukrzyca ,padaczka czy astma.Takie dzieci biora leki i jezeli przestrzega sie zalecen lekarza nie dochodzi do zaostrzen choroby.Matki wykorzystuja nagminnie te schorzenia aby doic zasilki i nie pracowac.Niewiele jest dzieci z ciężką niepelnosprawnoscia dlatego zdecydowanie mowie NIE dla darmozjadow i kombinatorow zasilkowych!!!!

Nic mnie tak nie rozjusza jak bezrozumność, by nie powiedzieć matołectwo. Panie przewodniczący Duda pan jest numerem jeden, jeśli idzie o rozjuszanie mnie. Tuż za panem jest niejaki Sasin.

PROSZĘ NIE WPISYWAC KOMENTARZY PRZED TYM WPISEM


Słuchałem w nocy tej audycji na żywo premiara z rodzicami osób niepełnosprawnych

Kilka faktów jakie zostały przytoczone:

1) Wysokość pomocy w takich krajach jak Niemcy czy Anglia jest dużo wyższa nie tylko proporcjonalnie ale i nominalnie. A nominał ma tu decydujące znaczenia bo to są kwoty, które mają starczyć na leki i na jedzenie dla co najmniej dwóch osób.
2) Premier obiecał już w 2009 r. podwyższenia zasiłku dla osób które opiekują się dziećmi w pełni niepełnosprawnymi. Do dziś obietnicy nie spełnił.
3) Miał powstać system opieki społecznej dla rodzin, które mają dzieci trwale całkowicie niepełnosprawne. Nic takiego nie ma. Propozycja to kolejne doraźne działanie a nie rozwiązanie systemowe.
4) Premier obiecał w 2009 r., że rodzice jeżeli zrezygnują z pracy dostaną wyrównanie od Państwa różnicy między kwotą zasiłku a ostatnim wynagrodzeniem. Nic takiego się nie stało.

Reasumując nic z zapowiedzi i obietnic premiera nie zostało spełnione. Podwyżki miały miejsce wyłącznie w wyniku protestów osób które maja niepełnosprawne dzieci. Wniosek jest oczywisty. Premier nie dotrzymuje obietnic.

W sumie miesięcznie może otrzymać na rękę nawet 1815 zł. Tymczasem minimalna płaca wynosi obecnie 1680 zł brutto (1240 zł netto).

Panie redaktorze? Zwoliński "może otrzymać" z definicji nie oznacza "otrzymuje".
Niech pan nie manipuluje ordynarnie danymi.