Bez przesady już, przecież rządził 2 lata, nie demonizujmy tego wszystkiego.
Siebie warci są, znow beda wybory na mniejsze zło.
A mozni to nie Berlin i Moskwa tylko lobby bankowe, i grupa najbogatrzych osob w Polsce które starają sie wpływać na polityke.
Zobaczymy czy Tusk po zakończonej karierze nie zostanie przyjęty do jakiegoś banku.
Bardziej zaczynam sie bać Tuska niż kaczyńskiego, bo kaczyński mówi co myśli dlatego wszyscy wiemy, że jest troche j**. ale wiemy,
Tusk za to mowi to co powinien powiedziec, cała PO to chodzący sondaż. Mistrzowie NLP, przecież na szkoleniach z NLP ucza sie na przemowach Tuska.
Nie chce miec takiego fałszywego aktora za Premiera, ale nie chce też Kaczyńskiego, wariata, nie wiem którego bardziej się boje.
Tusk jest bardziej niebezpieczny bo nie wiemy co się pod tą jego kopułką kryje, pseudointeligencja jest 100% za nim, bo on wie zawsze co powiedzieć.
Wkurza mnie to ustawianie alternatyw - albo radjo maryja albo TVN albo Tusk albo kaczyński.
Czy jak nie lubie Tuska za to że uważam, że to falszywy bydlak i nie lubie TVN, który promuje zachod i wszystkie jego wartości choćby wcale nie byly w moijej ocenie wartościami, ślepa miłość do konsumpcji, promowanie nie polaków w TV nie ze względu na ich talent tylko dlatego, że mają inny kolor skóry, ta idea tolerancji ale w skrajnej postaci - to znaczy, że jestem ksenofobem, słuchającym bez przerwy radia maryja?

Jasne zerwijmy jeszcze stosunki z Litwą i Białorusią.

I cóz takiego dobrego dla Polski z tej wizyty wynikło ? Nie jestesmy od "robienia dobrze" Gruzinom tylko od realizowania własnych celów. Na marginesie - dzisiaj juz bardzo dobrze wiadomo, że to Gruzja rozpoczęła ten konflikt.

Różnice między "ryżym" a "kaczym" :) są ogromne, ale nie o to tu chyba chodziło. Chyba raczej o to, że dla statystycznego Kowalskiego nie ma znaczenia, kto z tych socjalistów jest u władzy. Dla większości ludzi polityka zagraniczna jest zdecydowanie mniej atrakcyjna niż polityka wewnętrzna - zwłaszcza gospodarcza.

A tu jak pamiętacie dobroczyńca biedaków (Kaczyński) "podarował najbogatszym pieniądze" w postaci pomniejszonych podatków, a liberał Tusk podatki podnosi (a to jeszcze nie koniec podwyżek, poczekajcie do listopada)
Poza tym transfery ludzi z "lewa na prawo" i "prawa na lewo" są tak popularne, że faktycznie ciężko dopatrzyć się różnic programowych pomiędzy PO i PiS.
W tym kontekście te partie wydają się takie same - czyli nijakie. To co naprawdę różni PO i PiS to wyborcy za nimi stojący. To widać już gołym okiem, ale nie wiem, co ludźmi powoduje, że lubią jednego a nienawidzą drugiego (i na odwrót).

Jeśli ktoś może wymienić zasadnicze różnice programowe Tuska i Kaczyńskiego to chętnie posłucham. :)

SAM JESTEŚ ŚMIESZNY, A w dodatku leming:) wypowiadasz sie na tematy na które sie ani znasz ani rozumiesz, to po co to robisz? piszesz, że nie ma różnicy między ryzym durniem a Kaczyńskim. Różnica jest ogromna, zarówno w sposobie postrzegania polityki wewnętrznej, roli Polski w swiecie, jak i samego siebie

Obaj są kłamcami.
Też tak uważam. W języku polskim słowa polityk i kłamca powinny stać się synonimami.

I niestety my jesteśmy temu winni. Wybaczamy albo zapominamy, że przez cztery lata politycy mają nas głęboko ... a potem nagle ślą umizgi z telewizora.

Rzygać się chce.

Kosynier z Powstania Kościuszkowskiego :] [popsuła mi się klawiatura i nie działają górne klawisze].

Masz racje ten redaktorek zapomniał dopisać bardzo się chce przypodobać Tuskowi i tylko na to mnie stać taki jestem bezstronny