Forum Polityka, aktualnościPolityka

Tusk: Spotkam się z prezydentem, ale nie ustąpię

Tusk: Spotkam się z prezydentem, ale nie ustąpię

Wyświetlaj:
bsf / 87.205.146.* / 2009-08-06 15:58
To jest właśnie ta BŁAZENADA w wykonaniu POdwórkowego towarzystwa.
normal / 156.17.180.* / 2009-04-03 13:10
"Szef rządu powiedział, że kwestię rozdziału kompetencji prezydenta i premiera w zakresie polityki zagranicznej konsultował z byłymi prezydentami Lechem Wałęsą i Aleksandrem Kwaśniewskim"

NIC DODAĆ NIC UJĄĆ!!!
?? / 89.77.45.* / 2008-12-12 16:11
PRZESTAŃ SIĘ DĄSAĆ,BIERZ SIĘ ZA ROBOTE I KONIEC KUTNI ,MAMY DOŚĆ TEGO G????.TU CHODZI O KRAJ-O NASZĄ KASE I DOGADAĆ SIĘ PROSZE Z PREZYDENTEM JAKI BY NIEBYŁ-ŁATWIĆ NASZE SPRAWY NARODU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bezpartyjny / 83.20.160.* / 2008-12-10 13:31
Przecież kryzysu nie ma to są słowa Tuska. panie premierze wiec zdecyduj pan jak jest . Nie tak dawno na prośbę pana Prezydenta zorganizowano spotkanie z rządem i Pan wrz ze swoim rządem przedstawił dokumenty ze w Polsce nie ma kryzysu. A teraz pan twierdzi ze jest? Jest pan panie Tusk zwykłym jełopem i kłamcą
tfardy liberał / 83.29.204.* / 2008-10-13 18:29
Rude z natury jest fałszywe i załgane. Czy Tusk powiedział choć raz prawdę ? Przez ten pijar zachowuje sie jak kabotyn, który plecie pod publikę, a w tych zdaniach nie ma żadnej treści. Tego tuskowego mielenia ozorem, i przelewania z próżnego w puste i na odwrót, już wszyscy maja dość. Cały świat sie nacjonalizacją ratuje, a matołkowaty rząd "prywtayzuje" pod komendę lodziarzy, a durnocie wyborczej miłość dozgonną obiecuje i pakiet zaufania.
waran / 2008-10-13 18:09 / Twardy dziadyga
Ciekawe, czy postawi na swoim? Tusk jest zbyt galaretkowy, by się stawiać. A histeryczny Kaczyński zacznie tak się nadzierać, że poleci. I tak smiech przez Europę toczyć się będzie dalej.
gdzieteczasy? / 213.158.196.* / 2008-10-13 19:00
tak jest towarzyszu. Aż łezka się w oku kręci, jak się przypomni wyjazdy naszych towarzyszy do Moskwy i ich powroty w cynowych skrzyniach (ostatnia podróż towarzysza Bieruta). D..y im się trzęsły, gdy przychodziło zaproszenie od tow. Stalina, co?.
waran / 2008-10-13 19:53 / Twardy dziadyga
Czy im się trzęsły, to nie wiem. Że " chorowali" , to wiem. To Ty już tak dawno walczysz z komuną, że przypominasz sobie te wyjazdy? No wybacz, ale du.....powaty z ciebie wojownik, jak przez tyle lat komuna gnębiła Ciebie i Twoje Ja. Az miło czyta się takie odpowiedzi. Ile masz płacone za wysilanie wzroku i refleksu, by zadna wypowiedź na temat Twojego guru, nie została bez odpowiedzi?
Czyli zgodnie z Twoją teorią, towarzyszem są wszyscy, którzy nie są Kaczyńskimi. Teraz to i Dorn jest towarzyszem. Jeszcze trochę i Ty zostaniesz zdrajcą lub donosicielem. Coś o bijacym dzwonie słyszłeś?

Najnowsze wpisy