Zgadzam się, niestety polskie społeczeństwo w większości swojej okazało się gonić do urn, jak przysłowiowe lemingi (...). Znają dobrobyt pseudoliberalnej gospodarki, wolnego rynku. Zobaczymy, jak nowe władze się wykażą, co zrobią. Z tego co pamiętam, a pamięć z latami mam raczej coraz słabszą (jednak jest), to Platforma, ustami swoich najlepszych przedstawicieli nauk ekonowicznych, wycofała się z pomysłu podatku liniowego - uznając go za niezbyt fortunny. Ostatnio głosy negatywne, opinie przeciw liniowemu ukazały się także w prasie czeskiej (chyba latem). Pozostały jednak bez echa w naszej prasie. Podatek liniowy poza krajami byłego "obozu postkomunistycznego" ma na świecie Nowa Zelandia (niesprawdzone). Wyraźnie widać, że tytani gospodarki nie pchają się w podatek liniowy. Jakoś nie twierdzą, że gospodarka planowa, podatek progresywny, opieka społeczna jest tworem socjalizmu. Zachód, świat, wbrew pozorom, zyskał na socjaliźmie (zdobycze socjlalne i ekonomiczne). Jedynie my, jako pogrobowcy tego systemu, sprzedani wcześniej przez zachód - dostajemy po raz n-ty w d(...). Biednemu wiatr w oczy wieje, a politycy powinni żyć za taką pensję, jakie jest pensum minimum oraz płacić podatki. Wtedy zobaczylibyśmy jaki jest system fiskalny, socjalny (...). Bogaty nie chce zrozumieć biednego - przecież ma, jak udowodniono po '89 inny żołądek.