zdegustowana
/ 87.205.81.* / 2010-06-14 05:37
Dokładnie tak jest. Jakieś dwa lata temu taki jeden dziennikarzyna z TVP (nazwisko możecie sobie znaleźć, pisał Dziennik, GW, itp.) alarmował, że mu kazano chwalić PiS, a rzekomo kiedy tego odmówił, to go zwolniono. Skarżył się, pomawiał, krzyczał głośno, szkalował, a niemal wszystkie media szeroko opisywały sprawę. Artykułów było mnóstwo, ludzie czytali, jak podły jest PiS i przełożona tego dziennikarza. Osoba, która został pomówiona, zaskarżyła sprawę do sądu. Jakoś kilka miesięcy temu dziennikarzyna przegrał w sądzie, z tego co wiem - musiał nawet zapłacić jakieś odszkodowanie za pomówienie. Sąd uznał, że kłamał. Ale oczywiście o tym już prawie nikt nie napisał... Takie są media w Polsce...