Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Tusk wyznaczył priorytet: ochrona miejsc pracy

Tusk wyznaczył priorytet: ochrona miejsc pracy

Wyświetlaj:
c1 / 87.206.54.* / 2009-02-14 18:00
Głównym celem jest ochrona miejsc pracy bo wypada coś powiedzieć do tragicznych wskaźników wzrostu bezrobocia
OCZYWISTOSC / 89.78.6.* / 2009-02-14 10:22
TUSK MOZE SOBIE WYZNACZAC PRIORYTETY TYPU; USIASC NA SEDESIE CZY NIE USIASC. TEN PAJAC NAWET NIE MOGL UTRZYMAC SWOJEJ WLASNEJ FUNDACJI PT. DAR GDANSKA A CO DOPIERO ZAJMOWAC SIE GOSPODARKA I TO Z TAKIMI "CUDOTWORCAMI" JAK ROSTOWSKI CZY SZEFEM DORADCOW MICHALEM BONIM; - ESBECKIM KAPUSIEM.
radko / 83.188.216.* / 2009-02-14 09:25
Jakos niw wydaje mi sie, zeby rzad przez ciecie wydatkow budzetowych, glownie zwiazanych z inwestycjami, przyczynial sie do ochrony miejsc pracy... Chyba wprost przeciwnie...
Pilsener / 2009-02-14 00:03 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"ochrona miejsc pracy" - czyli utrzymujemy jedno miejsce pracy z klucza partyjnego w sektorze publicznych, kosztem kilku w sektorze prywatnym. Wszystkie takie pomysły skończyły się kompletną klapą (absolwenty i inne bzdury), bo zawsze więcej trzeba gospodarce zabrać, niż ona z powrotem otrzyma - ale cudowni partyjniacy zawsze potrafią jakoś przekonać ludzi, że wynaleźli perpetuum mobile i po zgarnięciu 100 zł z podatków i potrąceniu kosztów poboru, administracji etc. do gospodarki trafi 150 zł. To pewnie ten cud gospodarczy Tuska :)
marek 19.53 / 83.24.25.* / 2009-02-13 22:35
"Lech Kaczyński podkreślił, ze najważniejszym celem polskich władz jest obecnie wypracowanie metod walki z kryzysem i jego skutkami dla polskich obywateli. Temu też mają służyć spotkania z niezależnymi ekspertami, organizowane od jesieni w Pałacu Prezydenckim"

Tusk jak zwykle się spóźnił.
Pilsener / 2009-02-14 00:08 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Niezależni eksperci typu Bugaj? Od dawana opłacani przez partię? Eksperci nie mają nic do powiedzenia, bo powiedzą zawsze to samo: zmniejszać podatki i likwidować bariery administracyjne - czyli wbrew partii. Dlatego wszystkich posyła się do diabła, zostają tylko tacy "eksperci" od gospodarki jak Mugabe - którzy tylko na partyjnym wazeliniarstwie mogą się wybić, gdyż zarówno ich autorytet, jak i dorobek naukowy są znikome, a partia daje władzę i pieniądze, partia żywi i ubiera.
marek 19.53 / 83.24.25.* / 2009-02-14 09:42
Nie oceniałem jakości ekspertów (zdanie o towarzystwie mam podłe) ale sekwencję wydarzeń.
No i szybką reakcję Tuska na bieg wypadków.

Na dodatek proszę zwrócić uwagę na zaniechanie tzw. programu 'schetynówek', To jest szansa na pobudzenie lokalnego rynku pracy. To można w całości zrobić w oparciu o materiały krajowe i pracę lokalną. Sprzętu - koparek, ciągników, ciężarówek jest dość. Kopalnie kruszyw czekają na odbiorców.

Ale tzw. program ogłoszono dla PR, nie aby budować lecz by przykryć "cięcia" autostrad i krajówek. I zapewne dawno o nim zapomniano. Było to kolejne hasło propagandowe a nie program.
janiszek1972 / 85.222.86.* / 2009-02-13 20:36
Brawo platfusy. Ochrona miejsc pracy przy wskaźniku bezrobocia na poziomie 10,5% to duże wyzwanie. Masakra, tragedia i bida z nędzą. Tak beznadziejnie bezradnego i fajtłapowego rządu nie było od czasów sprzedaży Polski postkomunistom przy okrągłym stole. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
bubu / 2009-02-13 20:04 / Bywalec forum
Dobrze że ochrona miejsc pracy jest priorytetem dla rządu. Szkoda tylko że jak dotąd podejmowane działania tego nie potwierdzają. Najlepszym przykładem jest trzymanie się z uporem maniaka przyjętej w ustawie budżetowej wysokości deficytu. Efekt jest taki że gwałtownie tniemy wydatki. Ze względu na fakt iż większość wydatków ma tzw. "sztywny" charakter cięcia w minimalnym zakresie dotyczą płac czy liczby etatów w ministerstwach i podległych im urzędach ani też innych wydatków nazwijmy je socjalnych a głównie wydatków rzeczowych i inwestycji. Co to oznacza? Dalsze ograniczenie popytu wewnętrznego. Będziemy mieli do czynienia z niekorzystnym sprzężeniem zwrotnym - spadającym wydatkom sektora prywatnego towarzyszyć będzie spadek a właściwie bardzo duże wyhamowanie wydatków sektora publicznego. Wynikiem tych działań będzie dalszy spadek PKB i wzrost bezrobocia które na koniec tego roku może osiągnąć nawet 14% - styczniowy wzrost m/m był najwyższy od 10 lat!

Na koniec kilka uwag do kwoty zadłużenia jaka miałaby przypaść na "każdą polską rodziną". Biorąc pod uwagę iż zgodnie z doniesieniami PiS chce podnieść deficyt o 7 mld PLN Kancelaria Premiera oszacowała ilość rodzin w Polsce na 3,5 mln - w rzeczywistości jest to około 14 mln (tzw gospodarstw domowych). Gdyby jednak przyjąć wyliczenia rządu to w jaki sposób wytłumaczyłby on wzrost zadłużenia "każdej polskiej rodziny" o niemal 12300 PLN na statystyczną głowę w okresie od stycznia do listopada 2008?

2009-01-29 09:43:20 | | bubu
co sie tyczy długu: nie ma jeszcze danych za cały rok ale na koniec listopada 2008 zadłużenie wyniosło łacznie 544.686,0 mln zł.
W skali roku dług wzrósł wyniósł 8,6 proc., czyli o 43.155,0 mln zł. (43,16 mld PLN) Tylko na pierwszy kwartał 2009 Min. Finansów zaplanowało emisje obligacji i bonów
skarbowych na kwotę 19 mld PLN

Dodam że w cały 2009 MF szacuje potrzeby pożyczkowe na 160 mld PLN. Oznacza to iż będzie bardzo skutecznie konkurować o kapitał (emitując obligacje i bony skarbowe) z sektorem prywatnym co spotęguje problemy z uzyskaniem kredytów i dodatkowo pogorszy sytuację
Pilsener / 2009-02-14 00:15 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Moim zdaniem zmniejszenie budżetu państwa jest zawsze korzystne, bo więcej pieniędzy zostaje w gospodarce, jednak zgodzę się z Tobą co do charakteru budżetowych cięć - są najgorsze z możliwych, bo jak słusznie zauważyłeś, 90% wydatków to sztywny socjal, dlatego tnie się to, co można: paliwo do radiowozów, inwestycje w infrastrukturę itp. czyli to, co stanowi fundament funkcjonowania państwa - tymczasem z prawie 60 miliardów na rolnictwo obcięto 220 milionów - im gorszy sektor, tym bardziej się go wspiera, takie działania tylko przedłużają i utrwalają kryzys, na spóźnionych działaniach rządu (poza nie powiększaniem deficytu) nie zostawiam suchej nitki.

M. Thatcher zwolniła 1/4 urzędników po czym przez długi okres czasu w Anglii brakowało rąk do pracy - niestety nikt nie mówi o tym, że utrzymanie np. jednego z 9-ciu wiceministów finansów to kilkadziesiąt miejsc pracy zabranych gospodarce - bo te skutki są rozłożone na całą gospodarkę, natomiast wielki premier stworzy jedno, wielkie miejsce pracy tu i teraz. W efekcie kryzysy trwają niestety latami.
a320 / 83.8.112.* / 2009-02-13 18:40
pędzić socjalistycznych pisoskich gnoi
marek 19.53 / 83.24.25.* / 2009-02-13 22:31
Hmmm, jakoś dziwnie się składa, że nieco wcześniej prezydent powiedział, że to powinien być priorytet w czasie kryzysu.
andowc / 83.30.68.* / 2009-02-13 18:37
Zabawa w "ciuciubabkę" każdego Rządu.
Zapisać w "Konstytucji", kto się urodzi ma mieć zagwarantowaną "pracę" (po "gówno" powszechna szkoła podstawowa,średnia itd..- i tak wypuszczają "matołów" niezdolnych do "pracy").

Zabawa w ciuciubabke - Czesław NIemen
http://sempei.wrzuta.pl/audio/AsEKPJVcI5/07_zabawa_w_ciuciubabke_-_czeslaw_niemen
Gall# / 213.158.197.* / 2009-02-13 17:48
Nie błaznuj Dyzma
- - a lansowani Donalda-Cudaka "prezydenta z Gdańska"?!

Durnowaty jesteś i nic nie zrozumiałeś z rad opozycji; nie chodziło o rozdawanie pieniędzy, lecz na bubudzenie inwestycji i popytu wewnętrznego.
Chcesz pajacu pobudzić koniunkturę przez zaciskanie pasa?!!
a320 / 83.8.112.* / 2009-02-13 18:42
pobudź sobie fujarę, włazidupie jeden.
teraz POland / 212.244.186.* / 2009-02-13 17:40
Kolejny priorytet? Który już z kolei?
marek 19.53 / 83.24.25.* / 2009-02-13 22:33
To na dodatek słynny plan B , wersja C deklaracji chciejstwa.

Najnowsze wpisy